Decyzja Sądu Najwyższego w sprawie prokuratorów Korneluka i Bilewicza zadziwia!

W środę Izba Karna Sądu Najwyższego rozpatrzyła kluczowe pytania dotyczące statusu prokuratorów Dariusza Korneluka i Jacka Bilewicza. Chodziło o to, czy Korneluk ma prawo pełnić obowiązki prokuratora krajowego oraz czy Bilewicz został prawidłowo powołany na to stanowisko.

W sprawie orzekało trzech sędziów: Michał Laskowski, Jarosław Matras i Wiesława Kozielewicz, którzy pełnią swoje funkcje w SN od przed reformą wymiaru sprawiedliwości w 2018 roku. Sędzia Kozielewicz podkreślił, że niezawisłość sądu jest kluczowa dla sprawiedliwości, a wyrok powinien być wydawany w oparciu o zasady racjonalnego myślenia oraz posiadaną wiedzę.

Sąd Najwyższy stwierdził, że proces powoływania i odwoływania prokuratora krajowego ma ściśle określone zasady. Przy powoływaniu nowego prokuratora potrzebna jest opinia Prezydenta RP, natomiast aby go odwołać, wymagana jest pisemna decyzja prezydenta. Dodatkowo, sędzia Kozielewicz zwrócił uwagę, że kompetencje w zakresie powołania prokuratora krajowego leżą w gestii ministra sprawiedliwości, jednak odwołanie wymaga współpracy z najwyższymi władzami państwowymi.

Pomimo tego, Sąd Najwyższy uznał, że pytania, jakie wpłynęły z Sądu Apelacyjnego, nie spełniają wymaganych przesłanek do dalszego rozpatrywania sprawy.

To postanowienie ma znaczenie w kontekście kontrowersji związanych ze zmianami w Prokuraturze Krajowej, które miały miejsce na początku 2024 roku. Wówczas minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że wcześniejsze powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego było niezgodne z obowiązującymi przepisami. W wyniku tego prokurator Bilewicz został mianowany na to stanowisko, a kilka tygodni później konkurs wygrał Dariusz Korneluk.

Czy decyzja Sądu Najwyższego wpłynie na przyszłość obu prokuratorów? Jakie dalsze kroki podejmą władze? Czas pokaże!

Kochani, co sądzicie o tej sytuacji? Czy prokuratura w Polsce potrzebuje reform? Podzielcie się swoimi opiniami!