W tym roku sieć Dino nieustannie przyspiesza, dodając aż 167 nowych sklepów, podczas gdy Biedronka, popularna sieć przy supermarketach w Polsce, otworzyła tylko 51 lokalizacji do połowy roku. Jeronimo Martins, właściciel Biedronki, skupia się także na rozwoju innych projektów, takich jak sieć drogerii Hebe oraz kolumbijska sieć Ara. Jeśli Dino utrzyma obecne tempo, może zająć pierwsze miejsce na rynku w ciągu najbliższych pięciu lat.

Wzrost Żabki jest jeszcze bardziej imponujący. Ta szóstą siecią w Polsce, pod względem obrotów, ma już 10 500 sklepów rozlokowanych w całym kraju, co jest wynikiem ich dynamicznej ekspansji. Mimo że sklepy Żabki są zazwyczaj mniejsze i generują niższe przychody w porównaniu do Lidla czy Biedronki, ich rozwój jest niekwestionowany.

Warto jednak zauważyć, że konkurencyjna sieć abc, współpracująca z Eurocash, liczyła na początku roku 7085 sklepów, ale obserwuje spadek, gdyż tylko w drugim kwartale zamknięto 113 placówek. To pokazuje, że rynek detaliczny w Polsce zaczyna się dynamicznie zmieniać.

W kontekście liczby sklepów Lidl, zaledwie 800 placówek w Polsce, prezentuje się mniej atrakcyjnie. Mimo globalnej obecności w 31 krajach z niemal 12 tysiącami sklepów, Lidl walczy o utrzymanie swojej pozycji na polskim rynku. Ich obrót pozostaje jednak na poziomie porównywalnym z Eurocash, co daje im trzecie miejsce pod względem przychodów.

Jakie będą kolejne kroki tych sieci w nadchodzących miesiącach? Czy Dino wyprzedzi Biedronkę? Czy Żabka stanie się liderem rynku? Obserwujcie nas, aby być na bieżąco!