Świat

Dlaczego kochamy Kmicica, a gardzimy Wokulskim? Zaskakujące wnioski o polityce PiS i wojnie w Ukrainie

2025-01-06

Autor: Jan

Książka "Polska na wojnie" Zbigniewa Parafianowicza to prawdziwe kompendium wiedzy o działaniach PiS w kontekście wojny w Ukrainie. W 2022 i 2023 roku, kiedy polityka rządu kształtowała się w odpowiedzi na wyzwania związane z konfliktem, autor ukazuje, jak ważne były decyzje polityków tej partii. Obserwując sytuację, warto zauważyć, że Polska zareagowała na początku wojny z ogromnym zaangażowaniem, zarówno na poziomie rządowym, jak i społecznym. Polacy organizowali pomoc humanitarną, wspierali uchodźców oraz dostarczali broń Ukrainie.

Jednak po początkowej reakcji rządu, z czasem pojawiły się napięcia w relacjach z Ukrainą. Zdarzenia te ukazują, jak wrażliwość na sytuację geopolityczną wymaga nie tylko szybkich reakcji, ale także umiejętności budowania długoterminowych sojuszy. Z perspektywy Kijowa, relacje z Polską stały się bardziej skomplikowane, co potwierdzają liczne wypowiedzi ukraińskich polityków.

Interesujący jest również portret elit politycznych w książce – autor dzieli je na dwie grupy. Pierwsza to ci, którzy szybko i skutecznie reagowali na zagrożenia, a druga to reprezentanci partii, którzy nie byli w stanie nawiązać konstruktywnej współpracy. Ta dynamika wewnętrzna oraz obiektywne spojrzenie na relacje polsko-ukraińskie stają się kluczowymi elementami narracji.

Warto zwrócić uwagę na zmieniające się postrzeganie Zachodu w kontekście polskiej polityki zagranicznej. Po początkowej sympatii i wsparciu, nasze działania zaczęły być postrzegane jako mniej kompleksowe niż te proponowane przez inne stolicę. Nawet w obliczu wielkiego kryzysu, Polska nie potrafiła w pełni skorzystać z potencjału swojego stanowiska, co wpłynęło na wizerunek w regionie oraz na międzynarodowych arenach politycznych.

Swoje rozczarowanie wyrazili również niektórzy zachodni liderzy, co pokazuje, że PiS może mieć trudności z elastycznością i zdolnością do kompromisów. W kontekście zmian na arenie międzynarodowej, uwidacznia się fakt, że Kijów szukał ludzi, którzy by go rozumieli i wspierali, a Polska nie była w stanie dostarczyć im tego, co inne państwa mogły zaoferować.

Książka Parafianowicza jest również ostrzeżeniem, że polska polityka zagraniczna może potrzebować nowego spojrzenia i świeżych rozwiązań, aby móc skutecznie realizować interesy narodowe w obliczu nowoczesnych wyzwań. W dobie globalnych kryzysów, odnawianie relacji i budowanie sojuszy staje się kluczowe, a nieustanne dążenie do dominacji i wywyższania się nad innymi może prowadzić do jeszcze większej izolacji. Dlatego warto zadać sobie pytanie: czy naprawdę chcemy być Kmicicami, czy może czas stać się bardziej Wokulskimi, zrozumieć i docenić zmianę w globalnej układance?