Technologia

Dlaczego Magic Mouse może być największą pomyłką Apple? Oto, co skrywa ten kontrowersyjny gadżet!

2024-12-16

Autor: Tomasz

Magic Mouse, czyli kontrowersyjna myszka od Apple, zadebiutowała w 2009 roku jako innowacyjny następca Mighty Mouse. Była to pierwsza mysz na świecie z technologią multi-touch, pozwalająca użytkownikom na intuicyjne przewijanie stron oraz korzystanie z gestów znanych z urządzeń mobilnych Apple.

W 2015 roku z kolei światło dzienne ujrzała Magic Mouse 2, która zachowała klasyczny design swojego poprzednika, ale wprowadziła kilka znaczących zmian. Dzięki wbudowanemu akumulatorowi litowo-jonowemu, użytkownicy nie musieli już zmieniać baterii AA. Niestety, umiejscowienie portu Lightning do ładowania na spodzie urządzenia spowodowało, że korzystanie z myszy w trakcie ładowania stało się wręcz niemożliwe.

Jednak problem nie kończy się tylko na niedogodności przy ładowaniu. Choć Magic Mouse zachwyca wyglądem, jej płaski profil czyni ją zdecydowanie nieergonomiczną. Użytkownicy narzekają na bóle nadgarstków po długotrwałej pracy z tym urządzeniem, co jest dużą wadą, szczególnie dla osób spędzających wiele godzin przed komputerem.

Ogromnym zawodem jest brak większej liczby iteracji tej myszki. Możliwe, że stało się tak, ponieważ systemy Apple zostały zaprojektowane głównie z myślą o obsłudze dotykowej czy to na iPadach, czy też przy wykorzystaniu gładzika komputerowego. Niemniej jednak, Magic Mouse wciąż ma swoje zastosowania, które sprawiają, że niektórzy użytkownicy nie potrafią się z nią rozstać.

Mark Gurman, znany dziennikarz zajmujący się Apple, podał ostatnio szokujące wieści, które mogą wskazywać na przyszłość Magic Mouse. Choć szczegóły są skąpe, sugeruje on, że nowa wersja myszki ma być dostosowana do nowoczesnych standardów, a port ładowania ma być ulokowany w bardziej praktycznym miejscu. Mówi się również o planowanej zmianie kształtu, co mogłoby uczynić ją bardziej ergonomiczną. Czyżby Apple w końcu posłuchało głosów rozczarowanych użytkowników? Pozostaje nam tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń i mieć nadzieję na to, że Magic Mouse stanie się w końcu produktem godnym swojej legendarnej marki!