Delegacje Rosji i USA zakończyły konsultacje techniczne w Rijadzie, przesyłając raporty do liderów obu krajów. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, potwierdził, że treść rozmów pozostanie tajna, a jakiekolwiek szczegóły nie zostaną ujawnione.

"Rozmowy techniczne to negocjacje pełne szczegółów, więc nie należy się spodziewać publikacji ich treści – powiedział Pieskow, zaznaczając, że raporty są obecnie w procesie analizy przez odpowiednie władze. Dopiero później będzie można mówić o potencjalnym porozumieniu."

Rozmowy o rozejmie w konflikcie Ukraina-Rosja

Konsultacje dotyczące rozejmu w wojnie na Ukrainie trwały od niedzieli w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, gdzie Amerykanie oddzielnie spotykali się z delegacjami Kijowa i Moskwy. Rozmowy zakończyły się w poniedziałek po 12 godzinach intensywnych negocjacji. Po zakończeniu rozmów rosyjska delegacja opuściła Rijad.

Grigorij Karasin, członek rosyjskiego zespołu negocjacyjnego, określił przebieg rozmów jako "trudny, ale konstruktywny". Dodał, że nie wyklucza dalszych spotkań pomiędzy grupami negocjacyjnymi z USA i Rosji, podkreślając potrzebę zaangażowania międzynarodowej społeczności oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Z kolei Ukraińcy postanowili przedłużyć swoje negocjacje w Arabii Saudyjskiej i ponownie zasiadli do rozmów we wtorek, co pokazuje ich determinację w dążeniu do rozwiązania konfliktu.

Mityczne wspólne oświadczenie – prawda czy fałsz?

W poniedziałek portal Meduza poinformował, że we wtorek miało zostać opublikowane wspólne oświadczenie Rosji i Stanów Zjednoczonych. Jednak zarówno Biały Dom, jak i Kreml jak dotąd milczą na ten temat, co budzi spekulacje mediów i komentarzy analityków.

Eksperci zauważają, że brak wspólnego komunikatu może sugerować, iż rozmowy napotkały istotne trudności. Warto zwrócić uwagę, że fiasko publikacji oświadczenia może wpłynąć na sytuację geopolityczną, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie.

Czy nadchodzące dni przyniosą przełom w rozmowach? Zaledwie czas pokaże, jednak wszyscy z zapartym tchem czekają na rozwój sytuacji.