Rozstanie Dody i Dariusza Pachuta zaskoczyło wielu fanów, którzy mieli nadzieję na dalsze pozytywne relacje między nimi. Niestety, w ostatnich tygodniach sytuacja uległa pogorszeniu, kiedy sportowiec zaczął publicznie krytykować swoją byłą partnerkę, oskarżając ją o różne przewinienia i wskazując na rzekome działania prawne z jej strony.

Reakcja Dody była stonowana. Jej przedstawiciel jasno podkreślił, że nie ma zamiaru angażować się w publiczne pranie brudów. Doda od ponad półtora roku stara się chronić swoje życie prywatne, co sprawia, że wszelkie zarzuty ze strony Pachuta mogą być próbą zwiększenia jego własnej popularności kosztem jej reputacji.

W najnowszym wpisie na Instagramie Doda postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami, tym samym dając jasno do zrozumienia, że ignorowanie negatywnych opinii jest jej kluczem do spokoju. W obliczu ataków ze strony byłego partnera, piosenkarka zaznaczyła, że każdy krytyczny komentarz wynika z osobistych doświadczeń mówiącego, a nie jej własnych działań.

"Milczenie jest potężniejsze niż udowadnianie swoich racji. Warto wiedzieć, kogo zignorować, a kto nie powinien mieć wpływu na twoje życie" - dodała w swoim oświadczeniu.

Fani Dody w licznych komentarzach wyrazili swoje wsparcie, doceniając jej umiejętność radzenia sobie z hejtem i negatywnymi emocjami. Piosenkarka, która od lat jest na świeczniku, zna się doskonale na sytuacjach kryzysowych i potrafi przekształcić negatywne doświadczenia w siłę. To także może być reminder dla wielu jej fanów - warto stawać w obronie samego siebie, ale odpoczynek od konfliktu czasami bywa najlepszym rozwiązaniem.

Jak widać, pomimo publicznych sporów, Doda nie zamierza rezygnować z życia pełnego pasji i twórczości. Czy to wystarczy, aby zakończyć medialny konflikt, czy będą kolejne starcia na łamach prasy?