W marcu ubiegłego roku zapadł wyrok w sprawie Dody oraz jej byłego męża, Emila S. Wokalistka otrzymała rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę w wysokości 100 tysięcy złotych, podczas gdy Emil S. został skazany na dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i również 100 tysięcy złotych grzywny. Cała sprawa dotyczy oskarżeń dotyczących byłego partnera Dody, Emila Haidara, który twierdzi, że był szantażowany przez piosenkarkę oraz Emila S.

Wyrok z marca nie był prawomocny, a obie strony odwołały się od niego. Jak donosi "Fakt", sprawa znów znalazła się na wokandzie 14 stycznia tego roku. Prawnik Dody dąży do jej uniewinnienia, wskazując na wpływ opinii publicznej na przebieg procesu. - W mediach panuje hejt i nieprawdziwe informacje, które mogły mieć wpływ na decyzje sądu - powiedział prawnik. Doda, nieobecna na rozprawie, została opisana jako osoba przeżywająca trudności z atakami ze strony mediów.

Kolejne oświadczenie od prawnika Emila S. zdradza, że jego klient bardzo cierpiał z powodu sytuacji związanej z Doda. - Ta sprawa wpłynęła nie tylko na Dorotę, ale także na mojego mocodawcę – podkreślił.

Tymczasem jak informuje "Fakt", Emil Haidar domaga się dla Dody dwóch lat bezwzględnego więzienia. Jego prawnik twierdzi, że zgromadzone dowody wskazują na to, że Doda ingerowała w sprawę i miała informacje o przebiegu wydarzeń. - Oskarżona zawsze załatwia swoje konflikty poprzez media, co jest dla nas nie do przyjęcia - przekazał pełnomocnik. Ujawnił również wątpliwości co do rzetelności postępowania, chcąc zrozumieć, dlaczego niektórzy kluczowi uczestnicy sprawy są zatrzymywani stopniowo.

W zakończeniu tego skandalu, management Dody odpowiedział na prośby o komentarz, zaznaczając, że wykonywanie przez nią zawodu artysty wiąże się z mediami, ale jednocześnie obwiniając "Fakt" o nieetyczne działania. Prowadzi to do coraz większego zainteresowania sprawą, która ciągnie się przynajmniej od ośmiu lat.

Nowe informacje i rozwoje w tej sprawie z pewnością przyciągną uwagę miłośników muzyki i sądownictwa. Czy Doda uniknie kolejnych problemów prawnych? Czas pokaże!