
Donald Trump wstrząsnął Wall Street: Inwestorzy masowo wycofują się, akcje drastycznie w dół
2025-04-05
Autor: Magdalena
Na Wall Street trwa bezprecedensowa wyprzedaż: W ciągu zaledwie dwóch dni kluczowe wskaźniki amerykańskiej giełdy spadły o około 10 procent. W piątek wskaźnik Dow Jones zanotował spadek o 5 proc., podczas gdy S&P 500 i NASDAQ straciły prawie 5,5 proc. W ciągu zaledwie 48 godzin firmy w składzie S&P 500 straciły około 5 bilionów dolarów na wartości giełdowej, co stanowi największy spadek od czasu pandemii COVID-19. Dla porównania, podczas panicznej wyprzedaży w 2020 roku dwudniowa strata wyniosła około 3,3 biliona dolarów.
Najbogatsi również ucierpieli: Z danych Bloomberga wynika, że łączny majątek 500 najbogatszych ludzi na świecie zmniejszył się w czwartek o 208 miliardów dolarów, a w ciągu dwóch dni o 887 miliardów dolarów. Mark Zuckerberg, właściciel Meta, stracił 17,9 miliardów dolarów, podczas gdy majątek Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, skurczył się o 15,9 miliardów dolarów. Elon Musk natomiast stracił 11 miliardów dolarów. Oznacza to, że trójka najbogatszych osób na świecie, którzy byli obecni na inauguracji Trumpa, straciła łącznie 45 miliardów dolarów w ciągu zaledwie dwóch dni.
Straty dotyczą wielu gigantów: Analizując sytuację w największych amerykańskich firmach, straty są ogromne. W piątek (5 kwietnia) Intel stracił aż 11,50 proc., Tesla - 10,42 proc., Boeing - 9,49 proc., Apple - 7,29 proc., Meta - 5,06 proc., a Amazon - 4,15 proc. Mimo tych dramatycznych spadków, prezydent USA w rozmowie z dziennikarzami ocenił, że wszystko jest zgodne z jego planem. „Myślę, że wszystko idzie bardzo dobrze. To jak operacja; chcemy, aby rynki rosły, a kraj się rozwijał” - mówił Trump, nie zamierzając zmieniać swojej polityki.
Ogromne oburzenie społeczne: W czasie, gdy Amerykanie tracili zgromadzone na giełdzie fundusze, Trump grał w golfa na Florydzie i spotykał się z organizatorami turnieju golfowego z Arabii Saudyjskiej. Krytycy zarzucają mu, że „wielki biznes nie przejmuje się cłami, bo wie, że one zostaną, ale dostrzega WIELKĄ OKAZJĘ, która napędzi naszą gospodarkę” - jak napisał na swojej platformie Truth Social.
Narasta krytyka polityki celnej: Senator Chuck Schumer skrytykował administrację Trumpa, mówiąc: „Oni nałożyli taryfy celne na pingwiny, a nie na Putina”, wskazując na zamienniki celne na bezludne wyspy w Oceanie Indyjskim, pomijające Rosję. Eksperci z American Enterprise Institute podkreślają, że sposób, w jaki Trump kalkuluje taryfy, nie ma ekonomicznego uzasadnienia, a proponowane stawki celne dla większości krajów są błędne.
Skąd tak gwałtowny spadek akcji? Gwałtowna wyprzedaż akcji jest związana z wyższymi stawkami ceł, niż rynek się spodziewał, oraz chaosem przy ich wprowadzaniu. Nowe stawki ceł wynoszą od 10 proc. dla większości krajów do 54 proc. w stosunku do Chin. Amerykańskie cła na produkty z Unii Europejskiej ustanowiono na poziomie 20 proc., a spośród głównych partnerów handlowych USA tylko Rosja została pominięta w nałożonych sankcjach. Jak widać, sytuacja gospodarcza jest niezwykle napięta, a dalszy rozwój wydarzeń w tej sprawie może mieć znaczące konsekwencje zarówno dla amerykańskiego rynku, jak i całej globalnej gospodarki.