Polski prezydent Andrzej Duda wysłał dziś list do Donalda Trumpa, w którym potwierdza zaproszenie dla byłego prezydenta USA. Jak informuje Wojciech Kolarski, minister w Kancelarii Prezydenta, zaproszenie to miało formę zarówno ustną, jak i pisemną. Czy Trump odwiedzi Polskę w najbliższym czasie?

W kontekście możliwego terminu wizyty, Kolarski zaznaczył, że czerwiec wydaje się bardziej prawdopodobny. "Kwiecień był rozważany jako jedna z opcji, jednak amerykańska strona informowała nas, że ten termin może być trudny ze względu na napięty harmonogram prezydenta" - wyjaśnił.

Według doniesień, czerwiec ma związek z zaplanowanym szczytem NATO, który odbędzie się 24-25 czerwca w Hadze. Zwrócił uwagę, że byłaby to świetna okazja na spotkanie Trumpa z liderami państw sojuszniczych, a szczególnie z Polską, która w ostatnich latach bierze aktywny udział w działaniach NATO.

Kolarski dodał, że w liście do Trumpa poruszono również temat wydatków na obronność. "To kwestia, która była omawiana na wielu spotkaniach, w tym w siedzibie NATO, gdzie prezydent Duda przedstawił propozycję zwiększenia minimalnych wydatków na obronność", wyjaśnił minister.

Fikcja czy rzeczywistość? Czy Trump pojawi się na szczycie NATO w Hadze? Oczekiwania rosną, a Polska staje się kluczowym partnerem w regionie.

Pomimo kontrowersji związanych z jego kadencją, Trump nadal jest osobą, która ma wpływ na amerykańską politykę. Jego potencjalna wizyta w Polsce przyciąga uwagę wielu ekspertów i analityków.

W kontekście międzynarodowym, warto zauważyć, że Polska wycofuje się z konwencji dotyczącej ochrony praw człowieka. Jest to poważny krok, który może wpłynąć na rozwój relacji z innymi krajami. Jak na to zareaguje administracja amerykańska w obliczu tych zmian? Nad tym pytaniem zastanawia się wielu liderów.

Czy Polska wykorzysta szansę na wzmocnienie swoich relacji z USA? A może kolejne decyzje władz spowodują, że napięcia w regionie będą się zaostrzać? Tylko czas pokaże. Stay tuned!