Kraj

Donald Tusk wezwał Andrzeja Dudę do podpisania kontrowersyjnej ustawy. "Kochany prezydencie, czas działać!"

2025-03-25

Autor: Ewa

Donald Tusk, lider opozycji, publicznie apelował do prezydenta Andrzeja Dudy, aby ten podpisał przygotowane rozporządzenie dotyczące czasowego ograniczenia prawa do składania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej. Nowe przepisy de facto zawieszają prawo do azylu, co budzi poważne wątpliwości wśród organizacji humanitarnych i prawników.

Tusk wskazał, że jeśli prezydent Duda podpisze ustawę dzisiaj, można by natychmiast wdrożyć nowe zasady. "Byliśmy ostatnio na granicy, aby zobaczyć, jak nasi funkcjonariusze służby granicznej i żołnierze codziennie narażają swoje życie i zdrowie w obronie granic przed nielegalnymi próbami przekroczenia" - mówił lider PO. Wzrost zagrożenia ze strony grup przemytniczych stał się głównym argumentem rządu w tej sprawie.

Tusk dodał, że bieżąca możliwość składania wniosków o azyl bezpośrednio po przekroczeniu granicy stanowi jedną z głównych zachęt do migracji. "Niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego prezydent wciąż wstrzymuje się z podpisem ustawy, gdy każdego dnia przybywają nowi migranci, którzy starają się o ochronę” - podkreślił.

Rządowy projekt ustawy zakłada nowelizację prawa azylowego, wprowadzającą czasowe ograniczenia w składaniu wniosków. Wiele organizacji pozarządowych stanowczo sprzeciwia się tym zmianom, wskazując na ich niezgodność z konstytucją oraz prawem międzynarodowym. M.in. przedstawiciele UNHCR oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wyrazili swoje obawy co do tych regulacji.

Podczas debaty w mediach, politycy rządowi wyrazili zdumienie, że prezydent jeszcze nie podpisał ustawy. Szefowa kancelarii prezydenta, Małgorzata Paprocka, podkreśliła, że tak skomplikowana ustawa wymaga starannej analizy i dyskusji. "Prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji, a temat jest całkowicie złożony pod względem prawnym" - dodała.

W mediach pojawiają się również spekulacje na temat potencjalnych wpływów politycznych na decyzję prezydenta. W obliczu nadchodzących wyborów, pytania o jego postawę wobec ustawy azylowej stają się coraz bardziej palące. Jakie konsekwencje polityczne będą miały te decyzje? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – przyszłość polityki migracyjnej w Polsce wisi na włosku.