Trwa 15. edycja popularnego show TVP "The Voice of Poland", a emocje widzów sięgają zenitu. Po przesłuchaniach w ciemno, bitwach oraz nokautach, nadszedł czas na ćwierćfinały, w których uczestnicy zaprezentowali swoje umiejętności na żywo. W programie nie brakowało utalentowanych wokalistów, jednak jeden występ z pewnością zaskoczył trenerów negatywnie.

Uczestnik drużyny Michała Szpaka, Bartek Michałek, zdecydował się na zaśpiewanie legendarnej piosenki Maryli Rodowicz „Wariatka tańczy”, lecz stawił czoła poważnym problemom z interpretacją. Po jego występie nikt z trenerów nie potrafił ukryć swojego rozczarowania. Kuba Badach, jeden z mentorskich autorytetów, przyznał, że „uszy go bolały” podczas słuchania.

„Mieliśmy próby dźwiękowe, gdzie ustalamy odsłuch, a jeśli coś nie gra, to po to są próby, by potem wszystko brzmiało świetnie. Podczas występu było mnóstwo dźwięków, które nie przynależały do tonacji, w której chłopcy grali. Mnie uszy bolały, przepraszam” – powiedział Badach, nie szczędząc krytyki.

Lanberry, również trenerka, dodała, że był to dość niezręczny moment dla wszystkich obecnych: „Wszystkich nas trochę bolało, bo to była walka o życie, zarówno dla ciebie, jak i dla nas”. Michał Szpak skomentował, że Bartek „był konsekwentny, cały czas pod dźwiękiem”, co tylko potwierdziło jego zawiedzione wrażenia.

Nałożona na Bartka presja była ogromna. Nie jest tajemnicą, że w tym etapie konkursu to widzowie decydują, kto przejdzie dalej. Niestety, Michałek zdobył najmniej głosów i tym samym pożegnał się z programem, co wywołało burzę w mediach społecznościowych.

Fani Bartka, rozczarowani wynikiem, zareagowali w obronie swojego idol. Na Facebooku pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy, podkreślających charyzmę młodego wokalisty. „To był błąd, by nie dać mu szansy na finale!” – krzyczą niektórzy. Wiele osób zwraca uwagę na to, że mimo wpadki, Bartek to utalentowany artysta z ogromnym potencjałem.

Ciekawe, co przyniesie kolejny odcinek! Czy Bartek Michałek zdoła wrócić na scenę w przyszłych edycjach? A może zobaczymy go w zupełnie nowym projekcie? Trzymamy kciuki i czekamy na kolejne występy!