Dziś rano na obwodnicy Wrocławia doszło do poważnego karambolu, który zaangażował wiele pojazdów. Policja jeszcze nie podała oficjalnych przyczyn incydentu, jednak według świadków, można przypuszczać, że dramatyczne warunki atmosferyczne odegrały kluczową rolę w tym tragicznym wypadku. Sugi kierowcy, którzy przejeżdżali tą trasą przed zdarzeniem, potwierdzają, że droga była bardzo niebezpieczna.

"Jechałem przed chwilą, obwodnica była oblodzona! To nie była przyjemna jazda!" – relacjonuje jeden z kierowców, który omal nie stał się ofiarą karambolu. Inny dodaje: "Byłem tam o 8 rano. Bariery były świeżo obite, czułem, że to nie koniec problemów na drodze."

Na szczęście, do tej pory nie ma informacji o poważnie poszkodowanych osobach, jednak kilka osób zostało zabranych do szpitala na badania.

Mateusz Ziętek z wrocławskiej policji informuje, że służby ratunkowe szybko pojawiły się na miejscu zdarzenia, a strażacy również intensywnie pracują, aby przywrócić normalność na drodze. Dzięki ich działaniom, ruch w okolicach karambolu jest powoli przywracany.

Warto zauważyć, że prognozy pogody przewidują dalsze opady deszczu i spadki temperatur, co może skutkować powstawaniem kolejnych niebezpiecznych warunków na drogach. Kierowcy powinni być szczególnie ostrożni i dostosować prędkość do panujących warunków.

Zobacz także:

Niebezpieczna jazda na autostradzie! Szokujące zdarzenie z udziałem Polaka, które zszokowało Niemców.