Edyta Geppert, jedna z najbardziej uznawanych postaci polskiej muzyki, która zyskała sławę dzięki takim przebojom jak "Jaka róża, taki cierń" czy "Szukaj mnie", w ostatnim wywiadzie dla "Plejady" nie wahała się wyrazić swojego niezadowolenia wobec braków oryginalności wśród młodych artystów.

Wokalistka zauważyła, że wielu młodych wykonawców, na początku swojej kariery, koncentruje się przede wszystkim na materialnych korzyściach, zamiast na sztuce i jej głębszym przesłaniu. "Smutno mi, że bardziej interesują ich sława i pieniądze, niż wartości takie jak piękno, sztuka i dobro" – stwierdziła Geppert.

Pomimo że miewała zastrzeżenia do młodych twórców, wymieniła z szacunkiem Mroza oraz Kubę Badacha, których muzykę docenia. "Słucham ich z przyjemnością, choć przyznaję, że wśród kobiet brakuje mi prawdziwych indywidualności" – dodała.

Edyta Geppert, pomimo rzadkiego udzielania wywiadów, otworzyła się na temat swojego zaangażowania w sztukę. "Moja muzyka mówi sama za siebie. Nie czuję potrzeby chodzenia po branżowych imprezach. Często muszę zmagać się z mediami, które nie zawsze prawidłowo interpretują moje słowa. Zdarzało się, że niektóre wywiady były zniekształcone lub publikowane z treściami, których nigdy nie powiedziałam" – wyznała.

Edyta Geppert zachęca młodych artystów do głębszego poszukiwania siebie w swojej twórczości, zamiast podążania za krótkoterminowymi trendami. Jej zdaniem, sztuka powinna być osobistym wyrazem, a nie produktem na sprzedaż. Miejmy nadzieję, że ta szczerze wyrażona krytyka zainspiruje nowych twórców do przemyśleń na temat ich muzycznej drogi.