Finał 15. edycji "Tańca z gwiazdami" przyciąga ogromne emocje i zbliża się do końca. Na parkiecie, oprócz wyjątkowych par tanecznych: Julii Żugaj, Macieja Zakościelnego i Vanessy Aleksander, pojawiła się również Edyta Górniak, która oczarowała publiczność swoim występem.

Artystka zaśpiewała ponadczasowy hit Franka Sinatry "L.O.V.E" w niepowtarzalnym stylu, co wywołało aplauz wśród zgromadzonych gości. Warto zaznaczyć, że Edyta Górniak nie tylko zachwyciła głosem, ale także rewelacyjną stylizacją. Miała na sobie długą, jasnoróżową suknię z czarną wstęgą, która podkreślała jej urodę i pewność siebie.

Występ Górniak nie był tylko solową prezentacją - do jej coveru zatańczyły wszystkie pary 15. edycji show, co stworzyło niesamowitą atmosferę na parkiecie. Finał dostarczył wielu wzruszających momentów oraz niezwykłej choreografii, która trzymała widzów w napięciu do ostatnich minut.

W ten sposób Edyta Górniak przypomniała wszystkim, dlaczego jest jednym z najważniejszych głosów w polskiej muzyce. Jej obecność w finale wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów oraz fanów, którzy nie mogą się doczekać kolejnych projektów artystki.

Czy Edyta Górniak zaskoczy nas nowym albumem? Jedno jest pewne: pokazując swój talent w "Tańcu z gwiazdami", pokazała, że naprawdę nie ma sobie równych!