Wzruszająca historia Edyty Herbuś i Piotra Bukowieckiego już od pierwszego spotkania zyskała na intensywności. Aktorka przyznała, że nie planowała być mamą w tamtym czasie, jednak w jej sercu zawsze panowało zaufanie do życia i miłości. Po ich spotkaniu zapał do tworzenia rodziny był oczywisty, a przyjaźń szybko przerodziła się w głębsze uczucie.

Edyta, mówiąc o dyrektywie patchworkowej rodziny, podkreśliła, że chociaż obecnie dwójka jej starszych dzieci mieszka w Stanach Zjednoczonych, wszyscy czują, że tworzą wyjątkowy związek. "To sprawia, że czuję się obdarowana. Moja rodzina kwitnie i nie ogranicza to mojej wolności, która była moją obawą", wyznała w szczerej rozmowie.

W kontekście relacji z dziećmi, Edyta zauważa, jak ważne jest to, aby podejmować odpowiedzialność jako rodzic. "Wnosząc dzieci do nowego związku, nie można oczekiwać, że druga osoba przejmie tę odpowiedzialność. To zadanie, które należy do mnie, jako matki", dodała. Piotr, który jest wsparciem w tej sytuacji, dodał, że ich związek opiera się na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, co stworzyło solidną podstawę dla nowej rodziny.

Ostatnio rozpoczęli wspólne działania, aby jeszcze bardziej zacieśnić więzi w rodzinie, planując wspólne wakacje oraz czas spędzany z dziećmi. Edyta z entuzjazmem stwierdziła, że dzieci wprowadzają wiele radości i dynamiki do ich życia. "Patchworkowa rodzina może być piękna i pełna miłości, jeśli tylko podejdzie się do niej z otwartym umysłem i sercem", zakończyli rozmowę, zostawiając nadzieję, że ich historia może być inspiracją dla innych. O tym, jak budować harmonię w życie, mogą inspirować się także inne pary w podobnej sytuacji.