Elon Musk podczas niedawnego spotkania z pracownikami Tesli przekazał im, że przyszłość firmy jest jasna, a ona sama znajduje się w dobrych rękach. Miliarder apelował do zespołu o "trzymanie swoich akcji", które w piątek wzrosły o 5% - wynika z raportu CNBC.

To przypomnienie o napotykanych trudnościach: akcje Tesli od grudnia 2024 roku spadły o ponad 53%, co czyni je jednym z najgorszych przypadków na rynku światowym pod względem spadku wartości. Rynkowa kapitalizacja producenta samochodów elektrycznych zmniejszyła się o 795 miliardów dolarów, co miało zauważalny wpływ na majątek Elona Muska, który stracił blisko 150 miliardów dolarów.

Musk odniósł się do panującej na giełdzie atmosfery, twierdząc, że wielu inwestorów "patrzy tylko w lusterko wsteczne" i nie myśli o przyszłości, którą on wizualizuje w postaci floty 10 milionów autonomicznych pojazdów. "To jest coś, co dowodzi naszej innowacyjności oraz dążenia do zrównoważonego rozwoju" - stwierdził.

Sytuacja Tesli jest komplikuje się także na skutek działań politycznych. Były prezydent Donald Trump ogłosił, że zamierza kupić jedno z aut Tesli, co miało na celu pokazanie wsparcia dla firmy. Dodatkowo, skrytykował ataki na Teslę jako dowody "wewnętrznego terroryzmu", wskazując na rosnącą skalę aktów wandalizmu i podpaleń związanych z samochodami elektrycznymi zarówno w USA, jak i w Europie.

W ostatnich miesiącach Tesla zauważyła spadek sprzedaży nowych pojazdów w Europie oraz w niektórych stanach USA i Chinach, co spowodowane jest także wystąpieniem nowych ceł na towary i materiały z Kanady, Meksyku i Chin, które są kluczowymi dostawcami dla firmy. Jak podaje strona Edmunds, właściciele Tesli sprzedają swoje auta na niespotykaną dotąd skalę.

Musk, mówiąc o aktach wandalizmu, podkreślił, że "nie trzeba kupować naszego produktu, ale nie trzeba go również palić!" - skomentował. Zdecydowana większość jego wystąpienia poświęcona była jednak nowym technologiom oraz perspektywom rozwoju firmy, w tym autonomicznemu Robotaxi – Tesla Cybercab, który ma być kluczowym elementem przyszłości transportu.

"Jestem przekonany, że przyszłość przyniesie obfitość dla wszystkich” - zakończył. Czy te wizje się zrealizują? Czas pokaże!