20 grudnia 2023 roku kończy się okres przejściowy związany z embargiem na import LPG z Rosji, co zwiastuje ogromne zmiany na rynku paliwowym.

Podwyżki cen tego paliwa na stacjach są już widoczne od wielu tygodni i nie zapowiadają się na to, by miały szybko ustąpić. W obliczu zbliżającej się ostatecznej daty embarga, wiele wskazuje na to, że kierowcy muszą przygotować się na dalsze podwyżki. Jak przewiduje ekspert z e-Petrol.pl, średnia cena LPG może osiągnąć wartość 3,30 zł za litr do końca roku, co oznacza, że cena ta może wzrosnąć o kilka procent.

Nowe oblicze rynku LPG

Nie da się ukryć, że embargo na gaz płynny z Rosji, wprowadzone jako część sankcji przeciwko temu krajowi, wprowadza chaos na rynku. Warto zaznaczyć, że przed ogłoszeniem embargo połowa sprowadzanego do Polski LPG pochodziła właśnie z Rosji. W tym kontekście, na polskich stacjach pojawiają się obawy o dostępność tego paliwa, ale nie ma powodów do paniki.

Importowanie LPG z innych krajów staje się coraz bardziej realne. Importerzy intensywnie pracują nad zapewnieniem stabilnych dostaw gazu z różnych źródeł, co daje nadzieję na to, że autogazu nie zabraknie. Jakub Bogucki z e-Petrol.pl zapewnia, że firmy dokonują inwestycji w terminale i infrastrukturę, co ma na celu zabezpieczenie dostaw.

Co to oznacza dla kierowców?

Kierowcy muszą się przygotować na wyższe ceny, ale nie powinny one osiągnąć dramatycznych poziomów. Jak wskazuje analityk, chociaż obecnie cena gazu rosła, to w przyszłości nie powinna już znacząco wzrosnąć. "Ci, którzy decydowali się na jazdę na LPG za czasów dużych podwyżek, wciąż będą mogli cieszyć się relatywnie niskimi kosztami, ponieważ cena paliwa nie wzrośnie do krytycznych poziomów z przeszłości, takich jak 3,70 zł za litr" – mówi Bogucki.

Ciekawostki i prognozy

Nie tylko ceny LPG są intrygujące. Warto dodać, że zmiany na rynku LPG również mogą wpłynąć na inne źródła energii, ponieważ wiele osób rozważa inwestycje w alternatywne paliwa. Jest to szczególnie istotne w kontekście ekologicznym, gdyż coraz więcej kierowców przestawia się na bardziej ekologiczne rozwiązania.

Przewiduje się także, że sezonowe zmiany zapotrzebowania na gaz mogą wpłynąć na ceny, a w związku z rezygnacją z rosyjskiego LPG, bez wątpienia zintensyfikuje się nasza współpraca z dostawcami z innych krajów.

Podsumowanie

Z nadchodzącym embargiem na LPG z Rosji, kierowcy powinni spodziewać się wyższych cen, ale sytuacja na rynku paliwowym nie jest beznadziejna. Inwestycje w infrastrukturę zapewnią dostępność autogazu, a wzrost cen nie powinien być tak drastyczny, jak mogłoby się początkowo wydawać. Pamiętajmy, że nadal warto korzystać z LPG, jako że jego relatywne koszty wciąż pozostają konkurencyjne w porównaniu z innymi paliwami.