W styczniu włoska premier Giorgia Meloni wyraziła obawy dotyczące braku europejskich alternatyw dla usług Starlink firmy Elona Muska, podkreślając opóźnienia w rozwoju technologii komunikacyjnych w Europie.

Jej komentarze były odpowiedzią na doniesienia Bloomberg o negocjacjach między włoskim rządem a firmą Starlink, które mogą prowadzić do umowy o wartości 1,5 miliarda euro na dostarczanie zabezpieczonych usług telekomunikacyjnych dla administracji.

Plan obejmowałby także dostarczanie usług łączności dla włoskiej armii oraz uruchomienie satelitarnych systemów komunikacyjnych, które mogłyby być wykorzystane w sytuacjach kryzysowych, takich jak katastrofy naturalne czy ataki terrorystyczne.

Pomimo oporu ze strony opozycji, Elon Musk dąży do spotkania z prezydentem Sergio Mattarellą, który jest znany ze wsparcia dla rozważania alternatywnych dostawców usług, takich jak francusko-brytyjska firma OneWeb.

Zaciekawiające pytanie brzmi: dlaczego Europa, w tym Włochy, opóźniają się w tworzeniu własnych technologii komunikacyjnych? Jak zauważono, sytuacja w Ukrainie, gdzie amerykańska firma odcięła dostęp do kluczowych danych, uwypukla bezpieczeństwo lokalnych rozwiązań komunikacyjnych.

Trzy wiodące europejskie firmy – Airbus, Leonardo i Thales Alenia Space – ogłosiły plany stworzenia wspólnego przedsięwzięcia w odpowiedzi na rywalizację z Musk'iem. Ich celem jest zwiększenie produkcji satelitów do telekomunikacji na niskiej orbicie, co może pomóc w przeciwdziałaniu dominacji SpaceX na rynku.

Aleksandra Wójtowicz, analityczka PISM, zaznaczyła, że inwestowanie w europejskie technologie komunikacyjne jest kluczowe nie tylko dla bezpieczeństwa, ale także w celu ochrony danych zgodnie z regulacjami UE, co ogranicza ryzyko w kryzysowych sytuacjach.

Niemniej jednak, projekt konsolidacji europejskich gigantów przemysłu kosmicznego stoi przed wyzwaniami. Niemcy obawiają się dominacji Francji i Włoch w sektorze, co może skutkować opóźnieniem realizacji planu. Według wiceprezesa Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego, Paweł Fleisher, wspólne przedsięwzięcie wynika z konieczności reagowania na rosnącą konkurencję ze strony USA i Chin oraz aktualizacji wcześniejszych inicjatyw, takich jak IRIS.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, popiera ideę konsolidacji, ale stworzenie 'Project Bromo' wymagałoby zgody całej Unii Europejskiej, co może stać się przeszkodą z uwagi na zasady konkurencji.

Jak kończy się walka o kosmos? Czy Europa w końcu stworzy swojego rywala dla SpaceX? O tym już niebawem!