Ewakuacja trwa! Rosjanie panikują po upadku reżimu!
2024-12-08
Autor: Marek
W Syrii trwają dramatyczne wydarzenia związane z postępami rebeliantów, które wywołały kryzys w rosyjskich bazach wojskowych. Zgodnie z informacjami "Wojennego Obserwatora", w sobotę na lotnisku Humajmim wylądowały kilka samolotów transportowych Ił-76 oraz An-124 "Rusłan", które wcześniej transportowały ciężki sprzęt, w tym elementy systemu obrony powietrznej S-400. Planem jest przetransportowanie pozostawionego sprzętu do Rosji lub ewentualnie do Afryki, co potwierdził kapitan Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji, Ilja Tumanow.
Decyzję o ewakuacji sprzętu podjęto po tym, jak siły powstańcze zdobyły stolicę Syrii, Damaszek. Tumanow podkreśla, jak nieprzygotowani byli Rosjanie do tej sytuacji, gdyż pozostawili jedynie jedno lotnisko w regionie.
W związku z tą sytuacją, rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło, że ich bazy w Syrii pozostają w stanie podwyższonej gotowości, chociaż nie występuje poważne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Dodatkowo, jak donosi rosyjskie MSZ, Baszar Asad zrezygnował ze swojego stanowiska i oddał władzę, pomimo że Moskwa nie brała udziału w tych negocjacjach.
W międzyczasie, od wtorku trwa ewakuacja okrętów z bazy morskiej w syryjskim Tartusie, co spowodowane jest szybko postępującą ofensywą islamistycznych rebeliantów. Tankowiec "Jelnia", kluczowy dla rosyjskich sił na Morzu Śródziemnym, opuścił port, a ewakuacja mogła objąć także inne jednostki. Obecnie rosyjska grupa morska składa się z pięciu okrętów i jednego okrętu podwodnego, w tym dwóch fregat klasy "Admirał Gorszkow" oraz zmodernizowanej łodzi podwodnej klasy "Kilo".
Baza morska w Tartusie ma ogromne znaczenie strategiczne dla Rosji, a jej historia sięga czasów ZSRR. Rosyjskie siły powróciły do Tartusu w 2012 roku w związku z interwencją w syryjskiej wojnie domowej, wspierając reżim Asada w walce z rebeliantami. Po wzroście napięć związanych z konfliktem na Ukrainie, Rosja wzmocniła swoje siły w Tartusie, aby przeciwdziałać działaniom NATO na Morzu Śródziemnym.
Lotnisko Humajmim, będące kluczowym punktem operacyjnym dla rosyjskiej grupy lotniczej od 2015 roku, również stało się celem ewakuacji. Rosyjskie samoloty, z których skorzystano w wielu misjach, stacjonują tam w ramach walki z ISIS, jednak ich obecność nie jest już tak pewna w obliczu zmieniającej się sytuacji w regionie.
Co czeka Rosję w Syrii? Czy misja Kremla zakończy się niepowodzeniem? Świat czeka z zapartym tchem na rozwój sytuacji!