
Filip Łobodziński wspomina o swojej córce na pogrzebie: 'Nie jestem z niczym pogodzony'
2025-03-24
Autor: Magdalena
Filip Łobodziński, znany dziennikarz i były prezenter "Wiadomości", postanowił podzielić się trudnymi wspomnieniami związanymi z odejściem swojej córki, Marii. W swojej książce "Filip Łobodziński?" wraca do najtrudniejszych chwil swojego życia, ujawniając wewnętrzne zmagania z żalem i bólem.
Maria zmagała się z ciężką chorobą przez dwa lata, a w tym czasie ogromne wsparcie dawała jej najbliższa rodzina oraz chłopak, którego Filip określił mianem "cudu". Mężczyzna, który był obecny przy Marii do ostatnich chwil, nie tylko dbał o jej komfort, ale był także wsparciem emocjonalnym w najcięższych momentach.
Na pogrzebie Marii, który odbył się na Starych Powązkach w Warszawie, Łobodziński z sentymentem wspomniał o chłopaku jako o kimś, kto pocieszał i wspierał jego córkę w czasie walki z chorobą. "Nie każdy młody chłopak zdobyłby się na taką ofiarność. To naprawdę niezwykłe" - przyznał dziennikarz.
Filip zaznaczył również, jak trudne jest dla niego pogodzenie się z nieobecnością Marii, której obecność jest nieodłącznie związana z jego pozostałymi dziećmi. Wspomniał, że z każdą chwilą zmaga się z bólem utraty, opisując te uczucia jako "czarną dziurę" w jego życiu; Marysia zawsze będzie w jego myślach obok jej starszej siostry, Julii.
Przypomnijmy, że Filip Łobodziński jest również ojcem Julii, która związała się z inną osobą. Dziennikarz niejednokrotnie podkreślał, jak ważne są dla niego relacje rodzinne, szczególnie w trudnych chwilach, które dotykają każde z jego dzieci.
Zdjęcia i materiały ze wspomnianego pogrzebu, jak również fragmenty jego książki, dostępne są w Internecie dla tych, którzy pragną zrozumieć, przez co przeszedł Łobodziński po stracie córki.