Koniec z ukrywaniem się przed fiskusem! Urząd skarbowy zintensyfikował działania kontrolne, które nie ominą nawet drobnych sprzedawców internetowych.

Fiskalna rewizja internetu!

Dlaczego skarbówka rzuciła się na drobną sprzedaż online? Otóż, w odpowiedzi na unijną dyrektywę, rząd postanowił, że każdy, kto prowadzi sprzedaż w sieci, musi być poddany nowym regulacjom podatkowym. Naturalnie, dotyczy to popularnych platform jak Allegro, Vinted, czy Amazon.

Już do końca stycznia fiskus miał otrzymać szczegółowe raporty od platform e-commerce o blisko 300 tysiącach sprzedawców, co znacznie ułatwi identyfikację osób unikających opodatkowania.

Nie każdy sprzedawca w tarapatach!

Jednakże, dobrą wiadomością jest, że nie wszyscy muszą się obawiać kontroli. Nowe przepisy nie dotyczą sprzedawców, którzy prowadzą działalność sporadycznie, z maksymalnie 30 transakcjami w roku, a ich wartość nie przekracza 2 tys. euro. Osoby sprzedające na Vinted czy Allegro nie muszą się martwić, pod warunkiem, że nie przekroczą tych limitów.

Koniec z ulgami dla streamerów!

Skarbówka nie oszczędza również streamerów. Do tej pory mogli oni korzystać z tzw. podatkowej furtki – wpłaty od widzów, które nie przekraczały 5733 zł rocznie, nie były zgłaszane jako przychód. Jednak fiskus uznał, że sytuacja wymaga zmian, a wszystkie donacje będą teraz traktowane jako dochód.

Jakie podatki czekają na streamerów?

Zgodnie z nowymi zasadami, wszystkie wpływy od widzów uznawane będą za przychód, który można zakwalifikować jako działalność wykonywaną osobiście lub działalność gospodarczą. A stawki podatkowe? Dla dochodów do 120 tys. zł rocznie wynoszą one 12%, powyżej tej kwoty już 32%. Dla podmiotów rozliczających się w sposób liniowy stawka wynosi 19%. Istnieje również możliwość skorzystania z ryczałtu - 15% lub 8,5%.

Czas na przeorganizowanie swoich finansów i przygotowanie się na nadchodzące kontrole! Fiskus nie śpi, a internetowy rynek sprzedaży będzie musiał dostosować się do nowych zasad.