W Polsce, prosumenci, którzy przeszli na odnawialne źródła energii, wciąż zmagają się z licznymi wyzwaniami. Niekorzystne zmiany w rozliczaniu energii oraz plany podatkowe rządu składają się na skargi obywateli korzystających z paneli słonecznych. Eksperci wskazują, że te zmiany mogą znacznie opóźnić transformację energetyczną w kraju, jednak nie wszyscy są tak pesymistycznie nastawieni.

Dla kontrastu, spójrzmy na sytuację w Kalifornii, gdzie firmy energetyczne otwarcie walczą z rozwijającą się fotowoltaiką. California Solar and Storage Association (CALSSA) donosi, że największe przedsiębiorstwa, takie jak Pacific Gas & Electric, odczuwają zagrożenie spowodowane rosnącą liczbą instalacji solarnych na dachach. W wyniku tego podjęto działania, które autorzy analizy określają jako sprzeczne z korzyściami płynącymi z rozwoju odnawialnych źródeł energii.

Z ciekawostek, specjaliści stwierdzili, że 17 GW paneli słonecznych w Kalifornii mogłoby już teraz zaoszczędzić 2,3 miliarda dolarów na rachunkach za energię. To ważna informacja, ponieważ pokazuje, jak wielki potencjał tkwi w energii słonecznej, którego Europa, a zwłaszcza Polska, może jeszcze nie wykorzystała w pełni.

Nie można jednak zapominać, że walka o rozwój fotowoltaiki to nie tylko problem Kalifornii. W Polsce rząd wprowadza nowe regulacje, które mogą wywołać podobne kontrowersje. W 2024 roku wprowadzono stałą opłatę miesięczną dla prosumentów, co może wpływać na opłacalność inwestycji w panele słoneczne. Pomimo tego, Polska wciąż ma szansę stać się liderem w energetyce odnawialnej dzięki korzystnym warunkom klimatycznym i Wsparciu unijnemu.

Czy Polska jest rzeczywiście w stanie uniknąć pułapek, w które wpadło już wiele innych krajów? Wszyscy patrzymy z niecierpliwością na dalszy rozwój sytuacji w branży OZE, zdając sobie sprawę z tego, że przyszłość naszej energetyki leży w rękach mieszkańców i ich decyzjach.