Rafał Gikiewicz, 37-letni bramkarz, szykuje się do kolejnej zmiany, ponieważ jego obecny kontrakt z Widzewem Łódź wygasa w czerwcu 2024 roku i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony. Po powrocie do Ekstraklasy po krótkiej przygodzie w Turcji, Gikiewicz stał się kluczowym zawodnikiem, jednak wiadomości z rynku transferowego sugerują, że jego przygoda w Łodzi może dobiegać końca.

Mateusz Borek, znany dziennikarz sportowy, podczas rozmowy w programie “Tylko Sport” na Kanale Sportowym ujawnił, że Gikiewicz ma oferty nie tylko z Ekstraklasy, ale także poważne zainteresowanie ze strony Eintrachtu Brunszwik, drugoligowego klubu z Niemiec. Borek wyraził wątpliwości co do możliwości przedłużenia współpracy z Widzewem, sądząc, że zawodnik jest coraz bardziej zniechęcony.

– Nie wydaje mi się, że Gikiewicz pozostanie w Widzewie. Interesują się nim kluby z Ekstraklasy, ale Eintracht Brunszwik zdaje się być głównym kandydatem. Jeśli żadna oferta nie będzie dla niego satysfakcjonująca, może rozważyć zakończenie kariery i zająć się mediami – powiedział Borek.

Dodatkowo, sytuacja w Widzewie jest dynamiczna, ponieważ możliwe są zmiany na stanowisku trenera. Trener Myśliwiec może nie otrzymać nowego kontraktu, a w jego miejsce pojawia się kandydatura Jana Urbana, co może wpłynąć na przyszłość zespołu i zawodników.

Podczas swojego pobytu w Widzewie, Gikiewicz zagrał w 34 meczach, z których 7 zakończyło się zachowaniem czystego konta. W przeszłości bronił barw różnych klubów, takich jak Ankaragücü, Union Berlin, Augsburg, Freiburg, Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław, co sprawia, że jego doświadczenie może być cenne dla potencjalnych nowych pracodawców.

Czy Gikiewicz zdecyduje się na przygodę w Niemczech, czy wybierze inną dróżkę? Fani czekają z niecierpliwością na rozwój sytuacji!