Goran Vesić, były minister transportu, który został aresztowany w sobotę w związku z tragiczną katastrofą kolejową w Nowym Sadzie, ogłosił strajk głodowy zaraz po przybyciu do aresztu. Według informacji przekazanych przez Mile Jandrića, naczelnika, Vesić obecnie spożywa tylko wodę i chociaż nie jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie życia, zaczyna być odwodniony oraz nadal odmawia przyjmowania jedzenia.

W kontekście tego skandalu, sąd w Nowym Sadzie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Vesicia oraz byłego dyrektora serbskich kolei Nebojszy Szurlana na okres do 30 dni. Natomiast inne osoby, pełniące funkcje w serbskiej infrastrukturze kolejowej, zostały objęte aresztem domowym.

W wyniku tragedii, która miała miejsce 1 listopada, a dokładnie zawalenia się dachu na stacji kolejowej, zginęło 15 osób, a do tej pory aresztowano 13 osób w związku z dochodzeniem. Ostatnia ofiara tragicznych wydarzeń zmarła w szpitalu na początku tego tygodnia.

Goran Vesić złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, twierdząc, że jego decyzja jest podyktowana względami moralnymi, nie przyznając się jednak do winy. Ta katastrofa, po której dworzec w Nowym Sadzie został otwarty w lipcu 2024 roku po trzech latach prac remontowych, jest wskazywana jako efekt zaniedbań w kontroli budowlanej. Chińskie konsorcjum CRIC&CCCC nadzorowało renowację stacji, a teraz toczy się dochodzenie, by ustalić przyczyny tego tragicznego wydarzenia.