Już teraz pojawiają się emocje związane z nadchodzącym turniejem Euro 2025, w którym wezmą udział polskie piłkarki. Obok reprezentacji Polski w finałowym turnieju zobaczymy drużyny z takich krajów jak Walia, Szwajcaria, Niemcy, Hiszpania, Islandia, Dania, Francja, Anglia, Włochy, Holandia, Portugalia, Norwegia, Finlandia, Szwecja i Belgia. To niezwykle zróżnicowany zestaw drużyn, co oznacza duże wyzwanie dla naszej kadry.

Kluczowe dla sukcesu będą wyniki eliminacji, które zadecydowały o rozstawieniu drużyn. Najwyżej rozstawione zespoły to te, które zajęły pierwsze i drugie miejsca w dywizji A Ligi Narodów. Szwajcaria, jako gospodarz, znalazła się w pierwszym koszyku, co jest istotnym atutem dla tej drużyny.

Polska reprezentacja, prowadzona przez Ninę Patalon, znajduję się w ostatnim koszyku, gdzie najsilniejszym zespołem jest Finlandia, a nasza drużyna znajduje się zaraz za nią. To oznacza, że w nadchodzących mistrzostwach w lipcu przyszłego roku nasze piłkarki będą musiały stawić czoła potężnym rywalkom z pierwszego koszyka. Oznacza to ogromne wyzwania i niewielkie szanse na unikanie starć z potęgami światowymi.

Warto zauważyć, że unikanie drużyn z pierwszego koszyka, takich jak Hiszpania, Niemcy i Francja, będzie kluczowe. Te zespoły to aktualne mistrzynie świata, wicemistrzynie Europy oraz ćwierćfinały mundialu 2023. Z tego powodu Polska liczy na to, żeby trafić do grupy A, gdzie znajdą się gospodynie turnieju.

Nina Patalon przyznała, że z przyjemnością zmierzyłaby się z Niemkami, z którymi jej drużyna stoczyła już w tym roku wyjątkowe pojedynki – mimo dwóch porażek, nasze zawodniczki pokazały dobrą formę. Z kolei w meczach z Szwajcarią, które były rozgrywane jako spotkania towarzyskie, Polki raz wygrały (1:0) i raz przegrały (1:4).

Czekamy pół roku na rozpoczęcie Euro 2025, które rozpocznie się 2 lipca w Bazylei, a zakończy 25 dni później. W drugim koszyku czekają na nas Islandki, z którymi również mieliśmy okazję grać w eliminacjach. Mimo porażek, Islandia wydaje się być teoretycznie jednym z łatwiejszych przeciwników.

W koszyku numer trzy można znaleźć zespoły takie jak Holandia oraz Szwecja, które stanowią duże wyzwanie. Polskie piłkarki mają nadzieję na losowanie z Norwegią lub Belgią, które mogą okazać się nieco słabszymi rywalkami.

Już teraz emocje sięgają zenitu, a kibice z niecierpliwością czekają na ustalenie grup, które zadecydują o dalszych losach reprezentacji. Jakie wyzwania i radości przyniesie Euro 2025? Przekonamy się już niebawem!