
Gwiazda disco polo w szpitalu po ataku psa! Szokujące szczegóły!
2025-03-27
Autor: Michał
Marta Pstrągowska, popularna artystka disco polo, znana z hitów zespołu MIG, trafiła do szpitala po szokującym incydencie. Podczas spaceru w Poniatowie koło Żuromina, aktorka napotkała watahę psów biegających samopas. Niestety, jedno z nich zaatakowało ją, gryząc w łydkę! Ze względu na obawy o ewentualne wściekliznę, Pstrągowska natychmiast musiała otrzymać pomoc medyczną, w tym zastrzyki z przeciwciałami.
W mediach społecznościowych gwiazda wyraziła swoje oburzenie sytuacją. "To straszne, że nieodpowiedzialni właściciele psów nie dbają o bezpieczeństwo innych. Muszę brać antybiotyki przez najbliższe 10 dni" - napisała, dodając, że cieszy się, iż pies ugryzł ją, a nie jej syna, który był z nią w czasie zdarzenia.
Artystka zaznaczyła, że biegały one luzem w jej okolicy już od dłuższego czasu, ale nikt nie podjął kroków, aby sytuację rozwiązać. W rozmowie z portalem BlaskOnline zdradziła, że przewidywała możliwe niebezpieczeństwo, ponieważ zauważyła, że wataha zbliża się do nich, a chwilę wcześniej powiedziała synkowi, że wracają do domu.
Pstrągowska podkreśliła, że właściciel psa, który ją ugryzł, wyparł się swojej odpowiedzialności, mimo że inni mieszkańcy twierdzą, że był to właśnie jego pies. "Kiedy zrobiło się głośno o moim przypadku, nagle wszystkie psy zniknęły z okolicy. Jakby się rozpłynęły!" - dodała artystka.
Co gorsza, wiele osób w jej miejscowości zgłaszało już wcześniej przypadki niebezpiecznych psów biegających w pobliskich rejonach, w tym w okolicy szkół i boisk. Niestety, lokalne władze oraz policja nie podjęły w tej sprawie żadnych konkretnych działań.
Marta postanowiła również podnieść świadomość na temat odpowiedzialności właścicieli psów, zachęcając ludzi do dbania o bezpieczeństwo w swoich społecznościach. Jej historia wzbudziła spore zainteresowanie w mediach i wśród jej fanów, którzy wyrażają wsparcie dla artystki.