Hubert Hurkacz wchodzi w nowy sezon po trudnym roku, w którym wiele oczekiwano od jego występów. Rozpoczął go mocnym akcentem, docierając do ćwierćfinału Australian Open, gdzie zmierzył się z Daniłem Miedwiediewem. Ich mecz był pełen emocji, trwał pięć setów, a Polak ostatecznie poległ, mimo że dał z siebie wszystko.

Offensive tenis w tym sezonie był trudny dla Hurkacza - poza pojedynczym zwycięstwem na turnieju w Portugalii, jego kolejne występy, w tym w Roland Garros oraz Wimbledon, nie przyniosły zamierzonych rezultatów. Kontuzja kolana zmusiła go do wcześniejszego wycofania się z Wimbledonu, co zrodziło obawy o jego formę i przyszłość w sporcie. Ostatecznie, po rozczarowujących występach w USA, postanowił zmienić trenera, zrywając współpracę z Craigiem Boyntonem.

Hurkacz długo zastanawiał się nad nowym szkoleniowcem. W mediach przewijały się różne nazwiska, a jednym z bardziej ekscytujących był Goran Ivanisević, związany z sukcesami Novaka Djokovicia. Ostatecznie jednak wybór padł na Ivana Lendla oraz Nicolasa Massu, trenerów, którzy, mimo różnic w stylu pracy, mogą wnieść wiele wartości do jego gry.

Ivan Lendl, nazywany "ojcem nowoczesnego tenisa", ma na swoim koncie osiem tytułów Wielkiego Szlema i długoletnią karierę, w której wypracował unikalny styl. Jego współpraca z Andy'm Murrayem przyniosła Brytyjczykowi największe sukcesy, a Lendl jego filozofię gry wzbogacił o nowe techniki, czyniąc go nie tylko bardziej uniwersalnym, ale także potężnym przeciwnikiem na korcie.

Nicolas Massu, będący dwa razy mistrzem olimpijskim, również przyniesie cenne doświadczenie do zespołu Hurkacza. Jego sukces w odbudowie kariery Dominica Thiema jest doskonałym przykładem jego umiejętności w zakresie treningu i strategii. Współpraca Massu z Thiema zakończyła się zwycięstwem na US Open 2020, co dowodzi, że ma talent do pracy z młodymi zawodnikami.

Nowa trenerska para ma swoje cele: pomóc Hurkaczowi grać bardziej agresywnie, a ich metoda na zbudowanie strategii opierać się będzie na tym, co czyni najlepszych graczy, takich jak Carlos Alcaraz czy Jannik Sinner, niezwyciężonymi. To, jak Hurkacz wykorzysta przekazywane mu wskazówki i zmiany w podejściu do gry, będzie kluczowe dla jego najbliższych występów.

Czas na przygotowania do nowego sezonu jest ograniczony, ale zderzenie twórczości Lendla i doświadczenia Massu może przynieść zupełnie nową jakość w grze Hurkacza. W jego drużynie drzemie potencjał, który może się wydobyć na światło dzienne, a Polak może w końcu zacząć odnosić sukcesy na najwyższym poziomie, przyciągając uwagę również polskich kibiców, którzy z niecierpliwością czekają na jego powroty do formy.