Finanse

Inwestor Wojtek: Żabka i EBOR odebrały mi szansę na zyski

2024-11-28

Autor: Andrzej

Debiut Żabki na warszawskiej giełdzie to nie tylko istotny krok w rozwoju rynku kapitałowego, ale również sygnał dla przyszłych emitentów. Tomasz Bardziłowski, prezes GPW, podkreślił, że sukces tej oferty, będącej największą transakcją na polskim rynku od lat, dostarcza nadziei na przyciągnięcie nowych firm do giełdy. "Bardzo ważne, aby inwestorzy indywidualni widzieli w giełdzie szansę na oszczędności i rozwój" – zaznaczył.

Niestety, prawdziwe obawy wzbudza niewielki wzrost kursu akcji Żabki w debiucie, który – w połączeniu z dalszymi słabymi notowaniami – zniechęcił wielu inwestorów do udziału w kolejnych ofertach pierwotnych. W ostatnich tygodniach obserwujemy wiele niepowodzeń na giełdzie. Spółka TTMS zakończyła swoją małą ofertę bez sukcesu, a Studenac ogłosił odwołanie IPO, argumentując to trudnymi warunkami rynkowymi.

- Nasze spotkania z inwestorami pokazały, że jest zainteresowanie naszym modelem biznesowym, jednak obecna sytuacja na rynkach kapitałowych skłoniła nas do rezygnacji z oferty – powiedział Michał Seńczuk, prezes Studenaca. Jednak powrót do planów debiutu nie jest wykluczony.

Intrygującym aspektem jest fakt, że decyzja o rezygnacji z IPO miała miejsce w dniu, gdy GPW przedstawiał kierunki rozwoju rynku kapitałowego, w tym zwiększenie liczby firm poszukujących finansowania. Choć mówiło się o możliwym wejściu Diagnostyki na giełdę, to zapowiedź Studenaca rodzi pytania o przyszłość tego oraz innych debiutów.

Osobiście zapisałem się na akcje Studenaca i teraz muszę przeanalizować sposób zwrotu środków, co powinno nastąpić w przeciągu tygodnia. Mimo wszystko jednak, wierzę w potencjał tej spółki oraz w jej profil działalności. Jestem przekonany, że przy bardziej sprzyjających okolicznościach, ich debiut mógłby zakończyć się sukcesem.

Co więcej, z nieoficjalnych informacji wynika, że to właśnie EBOR w ostatniej chwili wycofał swoje wsparcie dla oferty Studenaca, co miało kluczowe znaczenie dla całej transakcji. Biorąc pod uwagę, że instytucja ta miała pełnić rolę tzw. anchora, czyli zabezpieczenia emisji, jej decyzja o wycofaniu się z zakupu akcji była znaczącym ciosem dla firmy.

To wszystko kieruje nasze myśli ku niepewnej przyszłości na warszawskiej giełdzie, która w obliczu nieprzewidywalnych wydarzeń, staje się polem do popisu dla inwestorów poszukujących okazji, ale również ostrożności wobec ryzykownego środowiska finansowego.