Kraj

Janusz Waluś wrócił do Polski. Przywitanie przez Grzegorza Brauna budzi kontrowersje!

2024-12-07

Autor: Jan

Po 30 latach spędzonych w więzieniu za brutalne zamordowanie lidera komunistów, Janusz Waluś został deportowany z RPA przez Zurych do Polski. W sobotę, około godziny 09:00, przybył na Lotnisko Chopina w Warszawie, gdzie czekał na niego kontrowersyjny europoseł Konfederacji, Grzegorz Braun.

Jak podaje 'Gazeta Wyborcza', przy przylotach Waluś został powitany przez grupę zwolenników, a do jego transportu do jednego z warszawskich hoteli wykorzystywana była policyjna eskorta. Sam Janusz Waluś, zapytany o swoje uczucia związane z powrotem do kraju, był nieco zaskoczony i odpowiedział tylko niewyraźnym mruknięciem.

Kim jest Janusz Waluś i dlaczego jego powrót wzbudza tak wiele emocji?

Janusz Waluś, pochodzący z Polski, stał się symbolem skrajnej prawicy w RPA. W latach 80-tych dołączył do neonazistowskiej organizacji Afrykanerski Ruch Oporu, która była odpowiedzialna za wiele przestępstw na tle rasowym. W 1993 roku z zimną krwią zabił Chrisa Haniego, czarnoskórego lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Zamach ten został uznany za akt terrorystyczny i wstrząsnął całą społecznością międzynarodową.

"Wyszedłem ze swojego samochodu z pistoletem Z88 ukrytym za paskiem. Miałem zamiar zabić. Zawołałem 'mister Hani', kiedy się odwrócił, strzeliłem. Nie mogłem się cofnąć" – zeznawał Waluś w sądzie, opisując szczegóły swojego czynu.

21 listopada 2022 roku, po wielu apelacjach i kontrowersjach, Trybunał Konstytucyjny RPA zgodził się na warunkowe zwolnienie Walusia, który opuścił zakład karny 7 grudnia. Otrzymał także dwuletni zakaz opuszczania terytorium RPA, jednak jego deportacja do Polski wzbudziła falę krytyki.

Minister spraw wewnętrznych RPA, Leon Schreiber, ujawnili, że proces deportacji Walusia został sfinansowany przez Polskę. Obywatele RPA nie poniosą żadnych kosztów operacji, co rodzi pytania o intencje Warszawy i jej podejście do praw człowieka. W międzyczasie, Waluś stanie przed wyzwaniami związanymi z życiem w Polsce oraz z możliwymi reperkusjami jego przeszłych działań. Czy Polska powinna przyjmować osoby o tak kontrowersyjnej historii? Jakie może być jego miejsce w polskim społeczeństwie? Te pytania pozostają otwarte.