Kraj

Jarosław Kaczyński popełnił wpadkę: „Nawrocki reprezentuje siły, które atakują demokracje”

2025-03-30

Autor: Andrzej

Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, wywołał kontrowersje w Tomaszowie Lubelskim, kiedy podczas wystąpienia stwierdził, że "nie ma demokracji w sytuacji, w której opozycja jest prześladowana". Jego słowa dotyczyły Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, którego Kaczyński oskarżył o brak sprzeciwu wobec obecnych praktyk politycznych. - To nie jest żaden głos sprzeciwu wobec manipulacji, które dzieją się w naszym kraju, mówił Kaczyński, podkreślając swoje obawy o przyszłość polskiej demokracji.

W swoich wypowiedziach, prezes PiS odniósł się również do Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, którego opisał jako "laluś z cieplarnianych warunków". Kaczyński porównał go do Nawrockiego, twierdząc, że podczas gdy Nawrocki zbudował swoją drogę do sukcesu, Trzaskowski miał łatwiej dzięki koneksjom.

Kaczyński nie wahał się zauważyć, że "Polska potrzebuje takiego prezydenta, który reprezentuje wartości, a nie siły, które mogą zaszkodzić demokracji". Jego słowa spotkały się z falą krytyki obu polityków, a analitycy podkreślają, że gusta wyborców zaczynają się różnić.

Dodatkowo, w obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich wielu eksperów zauważa, że Kaczyński wykorzystuje każdą okazję, aby zestawić dwie skrajne wizje Polski - jedną opartą na demokratycznych wartościach, drugą na autorytarnych dążeniach. Takie starcia mogą znacząco wpłynąć na wynik wyborów i kształt przyszłości polskiej polityki.

Czy Kaczyński znów zaskoczy wyborców swoimi kontrowersyjnymi komentarzami? Jak zmienią się opinie Polaków na temat obecnych liderów?