Joanna Krupa, polska modelka i celebrytka, od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, więc nie jest jej obce środowisko amerykańskiego show-biznesu, pełne skandali i kontrowersji. Jest znana z tego, że rozpoczęła swoją karierę modelki jako nastolatka, a jej występ w amerykańskiej edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie zajęła 4. miejsce, potwierdził jej popularność i pozycję w Hollywood.

Dziś Joanna skupia się głównie na wychowywaniu swojej córki, co skłania ją do refleksji nad obecnymi trendami wśród celebrytów, szczególnie tymi związanymi z promowaniem nagości w mediach społecznościowych. W wywiadzie, odnosząc się do kontrowersyjnego zachowania Bianci Censori – żony Kanye Westa, która podczas ceremonii Grammy zszokowała wielu, zrzucając futro, pod którym była naga – Joanna wyraziła swoje zdanie.

"Kiedy byłam młodsza, byłam bardziej otwarta na takie rzeczy. Teraz, jako starsza kobieta, uważam to za niesmaczne. Oczywiście, nie mogę krytykować Bianci, bo sama byłam w podobnej sytuacji, kiedy chciałam pokazać swoje ciało i być seksi" – przyznała Krupa. Dodała, że mimo iż zachowanie Censori jej nie odpowiada, to szanuje jej wybory życiowe: "To jest jej życie, nie robi mi tym krzywdy, ani innym, co jest najważniejsze".

Joanna Krupa podkreśliła również, że ważne jest, aby każda osoba mogła wyrażać siebie w sposób, który uznaje za najlepszy. Mimo kontrowersji, jakie to stwarza, takie zdecydowane wyrażanie siebie w przestrzeni publicznej może być istotnym elementem walki o akceptację ciała i kobiecej seksualności, choć nie wszyscy muszą się z tym zgadzać. Co o tym myślicie? Czy otwartość Bianci jest odważnym krokiem, czy może przekroczeniem granicy dobrego smaku?