Pogoń Szczecin znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, co zaniepokoiło nie tylko kibiców, ale także samych zawodników. Głos w tej sprawie zabrał Kamil Grosicki, doświadczony skrzydłowy drużyny, w rozmowie z Danielem Trzepaczem, dziennikarzem portalu pogonsportnet.pl.

Klub od dłuższego czasu boryka się z problemami ekonomicznymi, a zmiana właściciela miała być nadzieją na stabilizację sytuacji. Negocjacje w tej sprawie prowadził kanadyjski biznesmen Alex Haditaghi, który osobiście przybył do Szczecina, co miało świadczyć o jego poważnych zamiarach dotyczących zakupu klubu. Jednak podczas świąt Bożego Narodzenia Haditaghi ogłosił, że rozmowy utknęły w martwym punkcie z powodu braku chęci wierzycieli do negocjacji warunków spłaty zadłużenia.

Mimo początkowych trudności, temat sprzedaży klubu powrócił do rozmów, ale informacja podana przez portal Goal.pl wywołała kolejne zamieszanie. Według doniesień, Haditaghi ostatecznie porzucił plan zakupu "Dumy Pomorza". To spowodowało prawdziwe zmartwienie wśród fanów i piłkarzy.

Kamil Grosicki, mimo załamania sytuacją w klubie, wyrażał nadzieję na lepszą przyszłość. "Jestem załamany tym, co się dzieje, ale cały czas wierzę, że ten nowy rok będzie dla nas lepszy niż poprzedni" – powiedział w rozmowie z Trzepaczem.

Obecnie Pogoń zajmuje ósme miejsce w Ekstraklasie, jednak zespół ma spore ambicje na dalszą część sezonu. Po przerwie zimowej Grosicki oraz jego koledzy z drużyny wrócą do rywalizacji w lutym, kiedy zmierzą się z Zagłębiem Lubin.

Warto dodać, że w tym sezonie Grosicki jest kluczowym zawodnikiem drużyny, wystąpił w 20 meczach, zdobywając 4 bramki i notując 7 asyst. Jego doświadczenie i umiejętności będą niezwykle ważne w nadchodzących meczach, które mogą zadecydować o przyszłości klubu w Ekstraklasie. Kibice w Szczecinie mają nadzieję, że sytuacja w Pogoni szybko się poprawi i zespół znajdzie stabilność na boisku oraz w zarządzaniu.