Karol Nawrocki zyskuje na znaczeniu: Według sondażu United Surveys, przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski w dniach 6-8 grudnia, różnica poparcia między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim zmniejsza się. Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości (PiS), uzyskałby 30,3% głosów, co oznacza wzrost o 5,8 punktu procentowego w porównaniu do poprzedniego badania z końca listopada.

Widoczna jest także krytyka ze strony sztabu Trzaskowskiego, który wskazuje, że poparcie Nawrockiego może być wynikiem potężnej machiny propagandowej PiS. "Gdyby PiS powiesiło tabliczkę ze swoim logo na szyi krowie, ona również osiągnęłaby 30% w sondażach" - powiedziała osoba z otoczenia Trzaskowskiego w rozmowie z mediami. Dla kontrastu, kandydat Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski, uzyskał w tym sondażu 36,9%, co jest najlepszym wynikiem wśród wszystkich analizowanych polityków, ale o 3,5 punktu procentowego niższym niż w ostatnim badaniu.

Jeżeli dojdzie do drugiej tury wyborów, według sondaży, Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki będą jedynymi kandydatami. Trzaskowski jednak wygrałby z wynikiem 50,3%, podczas gdy Nawrocki mógłby liczyć na 41,2%. Warto zauważyć, że wynik Trzaskowskiego spadł o 5,6 punktu, podczas gdy Nawrocki zyskał 7,5 punktu, co pokazuje, że jego kampania nabiera momentum.

Oczywiście sama kampania wyborcza staje się coraz bardziej zacięta, a napięcia między obu kandydatami będą rosły w miarę zbliżania się wyborów. W miastach takich jak Warszawa, gdzie Trzaskowski jest obecnym prezydentem, może zrodzić się ograniczone wsparcie dla Nawrockiego, ale jego rosnąca popularność na prowincji może stać się kluczowym czynnikiem w wyniku wyborczym.

Więcej informacji o sytuacji politycznej w Polsce oraz o nadchodzących wyborach prezydenckich można znaleźć w ostatnich publikacjach na temat aktualnej sytuacji w kraju.