Katarzyna Bosacka to ceniona ekspertka w dziedzinie żywienia, która zdobyła zaufanie polskich konsumentów dzięki swoim rzetelnym analizom składów produktów. Jej wnikliwość w badaniu etykiet sprawia, że potrafi odczytać niebezpieczne składniki, które często przemycane są w kolorowych opakowaniach reklamowych. Bosacka, związana z TVP3 Warszawa, wciąż walczy o zdrowe nawyki żywieniowe, szczególnie wśród najmłodszych.

W ostatnim czasie na celownik trafiły przekąski Julii Żugaj, młodej influencerki, która podjęła współpracę z jedną z sieci spożywczych w Polsce, wprowadzając do sprzedaży donuty o smaku pomarańczy i marakui. Bosacka nie kryje swojego oburzenia, wskazując na szokującą ilość składników – aż 70 w jednej przekąsce! – w tym zdrowotnie niekorzystne substancje, które mogą być szkodliwe dla dzieci.

Dziennikarka postawiła sprawę jasno: "Dwa gryzy, a w żołądku zaczyna grać orkiestra". W jej ocenie, tego typu produkty, mimo atrakcyjnego wyglądu, są wysoka przetworzonymi niezdrowymi przekąskami, które przyczyniają się do rosnącego problemu otyłości wśród dzieci w Polsce.

W swoistej odpowiedzi dla Julii Żugaj, Bosacka postanowiła przypomnieć, że jako osoba wpływowa ma odpowiedzialność za swoje rekomendacje. "Tworząc treści dla dzieci, masz moc kształtowania ich preferencji żywieniowych, więc czas dorosnąć i odpowiedzialnie podejść do reklamy" – powiedziała. Jej apel podkreśla, jak ważne jest, aby młodzi influencerzy brali pod uwagę konsekwencje swoich działań oraz wpływ na zdrowie swoich rówieśników.

Pozostaje pytanie, czy Żugaj weźmie do serca te cenne uwagi i zmieni podejście do reklamowania niezdrowych produktów? Jej odpowiedź na krytykę może mieć znaczący wpływ na przyszłe kampanie reklamowe w Polsce. W obliczu rosnącego zainteresowania zdrowym stylem życia, widocznie widać, jak ważna staje się edukacja zarówno konsumentów, jak i twórców treści.