Kraj

Katastrofa budżetowa! Szpitale z 11 województw walczą o pieniądze

2024-10-01

W Polsce szpitale z 11 województw borykają się z ogromnym kryzysem finansowym, czekając na środki z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) za nadwykonania z drugiego kwartału. Jak informuje prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, Waldemar Malinowski, sytuacja ta staje się katastrofalna dla wielu placówek.

W tym trudnym okresie, niektóre szpitale, takie jak Szpital Miejski w Rzeszowie, były zmuszone do drastycznego ograniczenia liczby planowych zabiegów. Dyrektor Grzegorz Materna przestrzega, że sytuacja ta prowadzi do opóźnień i przesunięć wielu operacji, co z kolei wpływa na stan zdrowia pacjentów.

Dodatkowo, brak rozliczeń świań planowych i nadwykonań rodzi poważne problemy. Chociaż Fundusz z reguły opłaca najpierw zabiegi ratujące życie, czekające na refundację są wciąż zabiegi planowe, co generuje nierozliczone nadwykonania.

Jednym z niepokojących sygnałów jest również to, że wielu lekarzy rezygnuje z pracy w systemie NFZ, co w efekcie prowadzi do ograniczenia dostępności opieki zdrowotnej w regionach. Zmiany te mogą doprowadzić do sytuacji, w której pacjenci pozostaną bez dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej.

Stomatolodzy w Szczecinie już od początku roku 2024 nie otrzymali zwrotów za nadwykonania, a w regionie zachodniopomorskim nagła sytuacja zostaje podniesiona w liście do premiera Donalda Tuska. Lekarze alarmują, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, pacjenci mogą pozostać bez dostępu do publicznej opieki stomatologicznej.

Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. W odpowiedzi na kryzys, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, Tomasz Zieliński, zwraca uwagę na poważne problemy, które rodzi brak wypłat ze strony NFZ. Nieuregulowane zobowiązania wynoszą często od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych, co zagraża płynności finansowej wielu przychodni podstawowej opieki zdrowotnej.

Sytuację ma podjąć sejmowa Komisja Zdrowia, która planuje dyskusję na temat rozliczeń NFZ z szpitalami. Tymczasem, minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że pieniądze zostaną wypłacone do końca września, co daje jednak niewielką nadzieję wielu placówkom, które borykają się z długotrwałymi zaległościami.

W obliczu tak dramatycznego kryzysu zdrowotnego, pacjenci mogą być zmuszeni do korzystania wyłącznie z usług prywatnych, co rodzi moralne i społeczne wątpliwości dotyczące dostępności leczenia w Polsce. To niepokojący sygnał, który powinien skłonić do szybkich działań odpowiednich instytucji i władz.