Kinga Rusin, znana z telewizji, od lat jest jedną z najważniejszych osobowości w polskim show-biznesie. Jej decyzja o odejściu z TVN wprowadziła wielu w konsternację, tym bardziej, że ruszyła w świat, aby spełnić swoje marzenia o podróżach. Dzięki sukcesom w biznesie kosmetycznym i zgromadzonym oszczędnościom, mogła sobie na to pozwolić, a dodatkowo na nowej drodze życia towarzyszył jej Marek Kujawa.

Ostatnio zamieszkali w malowniczej południowej Hiszpanii, co Kinga ogłosiła na swoim Instagramie, dzieląc się wrażeniami ze swojego bajkowego życia. Jednak to, co najbardziej poruszyło jej fanów, to nowa pasja, którą postanowiła realizować.

Podczas swojego najnowszego wpisu, Kinga Rusin ogłosiła, że po wielu latach przerwy wraca do ujeżdżenia koni i zakończyła kurs master class z Joaquinem Legarre, byłym reprezentantem Hiszpanii. "Mam to! Jeszcze dwa treningi i zakończę klinikę, którą długo planowałam!" - napisała zachwycona.

Rusin zdradziła, że miała okazję trenować na ogierze klasy grand prix, co było dla niej niesamowitym przeżyciem. "Marcos przypomina mi mojego ukochanego Eolo, zarówno z wyglądu, jak i z charakteru. To było wzruszające przeżycie!" - dodała.

Kinga poruszyła też temat swoich trudnych chwil, wspominając, że jazda konna była dla niej pewnego rodzaju terapią. "Była moim lekarstwem na całe zło, dzięki niej mogłam zapomnieć o codziennych problemach." Jej szczerość wzruszyła wielu fanów.

Ogromne gratulacje napłynęły z różnych stron, a wśród gratulujących znalazły się znane postacie, takie jak Anita Werner i Karolina Ferenstein-Kraśko, które okazały wsparcie za pomocą emotikonek. Inni fani komentowali: "Gratuluję! Twoja miłość do koni jest inspirująca", "Cieszę się, że realizujesz swoje marzenia, Kingo!".

W obliczu tych wspaniałych wydarzeń, wiele osób zaczęło zastanawiać się, co przyniesie przyszłość dla Kingi Rusin. Czy to dopiero początek nowej pasji i życia pełnego przygód? Śledźcie jej dalsze poczynania, bo z pewnością będzie o niej głośno!