Technologia

Kino na skraju upadku? Szef Netflixa nie ma wątpliwości!

2025-04-11

Autor: Marek

Czy kino rzeczywiście umiera? Prezes Netflixa rzuca śmiałe oskarżenia, twierdząc, że tradycyjne kino to już historia, a on ma rację! Ale dlaczego jego słowa wywołują tyle kontrowersji?

W czasach, gdy platformy streamingowe zdobywają rynek, ważne jest, aby przyjrzeć się, jak mówi się o branży filmowej. Szef Netflixa, będąc liderem w tej dziedzinie, zdaje się nie wahać w krytyce konkurencji. Jego zdaniem, kino staje się reliktem przeszłości, z nostalgią związane bardziej z emocjami niż z rzeczywistością.

Gdy myślimy o kinie, przychodzą nam na myśl magiczne chwile spędzone na dużych ekranach, z popcornem w ręku. Tyle tylko, że w dobie cyfrowej wygody i natychmiastowego dostępu do treści, tradycyjne wyjście do kina przestaje być priorytetem. Czy Netflix ma rację, twierdząc, że to koniec pewnej epoki?

Choć jego słowa mogą odbierać nadzieję miłośnikom filmów, warto jednak przypomnieć, że kino ma swoje niepowtarzalne walory, które mogą przetrwać. Atmosfera, wspólne przeżywanie emocji, to coś, czego nie zastąpi nawet najlepszy film na platformach streamingowych.

Jakie jest Wasze zdanie? Czy kino naprawdę umiera, czy może znajduje się w fazie przejściowej? Jedno jest pewne - gwałtowne zmiany w branży filmowej skłaniają do przemyśleń.