Jakub Kiwior zagrał 45 minut w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG, wchodząc na boisko przy stanie 2:0 dla Arsenalu. Wynik ten nie zmienił się do końca spotkania, co jest zasługą solidnej defensywy 24-letniego Polaka. Po meczu Kiwior udzielił wywiadu dla Canal+.

– Nie łatwo było mi wejść w mecz, co pewnie dało się zauważyć w pierwszych minutach, ale szybko poczułem się dużo lepiej. Nie był to dla mnie najtrudniejszy mecz w Lidze Mistrzów, bo wynik przy jakim wszedłem na boisko mi pomógł – powiedział Jakub Kiwior, obrońca Arsenalu i reprezentacji Polski, który stanął w szranki z takimi gwiazdami jak Achraf Hakimi.

Kiwior zmienił Jurriena Timbera, który doznał lekkiego urazu. W trakcie swojego występu Polak zaliczył dwa udane odbiory, dwa przechwyty i jedno wybicie. Tylko raz był spóźniony w polu karnym przy rzucie rożnym, jednak futbolówka po strzale Joao Nevesa trafiła w poprzeczkę, co w ogólnym rozrachunku sprzyjało mu.

Dla Kiwiora to był trzeci występ w tym sezonie. Do tej pory spędził na boisku 151 minut, co oznacza, że zagrał dokładnie 151 minut więcej niż przed wrześniowym zgrupowaniem reprezentacji Polski.

– Cieszę się, że dostałem szansę. Nawet te 45 minut dodaje mi pewności siebie. Mam nadzieję, że jeszcze trochę minut złapię przed przerwą reprezentacyjną – dodał Kiwior.

Arsenal przed nadchodzącą przerwą zagra z Southampton w Premier League, co da Kiwiorowi jeszcze jedną szansę występu, zanim reprezentacja Polski zagra swoje kolejne mecze eliminacyjne. Jakub Kiwior, który staje się coraz ważniejszą postacią w zespole, ma przed sobą wielką przyszłość.

Czy Kiwior zdobędzie pełne 90 minut jeszcze w tym sezonie? Przekonamy się już niebawem!