Na Kubie wystąpił kolejny poważny kryzys energetyczny, który dotknął połowę kraju - donosi Radio Marti. Długotrwałe niedobory energii elektrycznej nie tylko w prowincjach Camaguey, Santiago de Cuba oraz Hawana, ale także w wielu innych regionach, przyczyniają się do wzrostu niezadowolenia lokalnej ludności.

Mieszkańcy relacjonują, że przerwy w dostawach prądu trwają już od kilku dni, co wpływa na ich codzienne życie, ograniczając dostęp do wody i internetu. Braki energii elektrycznej stały się codziennością, a wiele gospodarstw domowych zmaga się z brakiem podstawowych udogodnień.

Kryzys возникает с новыми ледяными чьями! Tysiące ludzi pozostają bez prądu i wody, co zmusza ich do podejmowania dramatycznych decyzji.

Głównym powodem obecnych blackoutów są awarie w elektrowni Antonio Guiteras w Matanzas, kluczowej dla zaopatrzenia całej wyspy. Według informacji od władz odpowiedzialnych za dystrybucję energii elektrycznej, problemy z kilkoma blokami energetycznymi spowodowały gwałtowne załamanie dostaw prądu.

Nie pechowe, że ludzie muszą radzić sobie w trudnych warunkach. Wielu mieszkańców wyspy zaczyna protestować, domagając się lepszego dostępu do energii i podstawowych usług.

Rząd obiecuje przywrócenie pełnej mocy elektrowni w Matanzas po planowanych remontach, jednak w obliczu trwającego kryzysu mieszkańcy zaczynają wątpić w skuteczność tych działań. Jak długo jeszcze Kuba będzie zmagać się z tym problemem? Czy ludność zniesie kolejny trudny okres?

Z pytaniami na ustach, społeczeństwo Kuby liczy na rychłe rozwiązania, ale zmęczenie opóźnieniami i niemożnością skorzystania z podstawowych usług rośnie z dnia na dzień.