Manchester United zanotował swoją trzecią porażkę w bieżącym sezonie Premier League, co stawia pod dużym znakiem zapytania przyszłość trenera Erika ten Haga. Wcześniejsze porażki z Brighton&Hove Albion (1:2) i Liverpoolem (0:3) już wzbudziły poważne wątpliwości w szeregach klubu.

W niedzielnym meczu, który zakończył się wynikiem 0:3 dla Tottenhamu, od pierwszych minut to goście dominowali na boisku. Już w trzeciej minucie Micky van de Ven popisał się fantastycznym rajdem, w końcu podając piłkę do Brennana Johnsona, który otworzył wynik spotkania. Sytuacja na boisku nie poprawiła się dla Manchesteru, który nawet po straconej bramce nie potrafił wrócić do gry.

Prawdziwa kontrowersja miała miejsce w 42. minucie, kiedy to Bruno Fernandes został wyrzucony z boiska za rzekome brutalne zagranie. Decyzja sędziego, Chrisa Kavanagha, wywołała ogromne poruszenie wśród komentatorów, a także byłych zawodników. Jan Aage Fjortoft, ekspert Viaplay, stanowczo stwierdził, że taka czerwona kartka była niewłaściwa. W podobnym tonie wypowiedział się Rio Ferdinand, legenda Manchesteru United, który również podkreślił, że sytuacja nie zasługiwała na tak surową karę.

Po przerwie Tottenham podtrzymał swoją dominację, a Dejan Kulusevski w 47. minucie podwyższył wynik na 2:0. Manchester United, mimo gry w osłabieniu, zdołał stworzyć kilka zagrożeń pod bramką Guglielmo Vicario. Casemiro wykazał się dobrą formą, jednak żadna z prób nie znalazła drogi do siatki.

Kropkę nad „i” postawił Dominic Solanke w 78. minucie, zdobywając trzecią bramkę dla Tottenhamu. Jego bliskie współdziałanie z Pape Sarr'em, który asystował, tylko potwierdziło przewagę gości w tym meczu.

Manchester United teraz musi skupić się na nadchodzącym starciu z FC Porto w ramach Ligi Europy, 3 października. Po tej kompromitacji, presja na Erika ten Haga znacząco wzrosła, a kibice zaczynają zastanawiać się, czy klub potrzebuje radykalnych zmian.

Kto weźmie odpowiedzialność za ten katastrofalny sezon? Czy Manchester United zdoła wrócić na właściwe tory? Czas pokaże!

Manchester United 0:3 Tottenham (0:1)