Węgierski dyplomata swoim świątecznym prezentem, jakim był sporny Atlas Narodowy Węgier dla stałych przedstawicieli NATO w Brukseli, wywołał furię wśród Chorwatów. Szef MSZ Chorwacji określił ten gest jako "niedopuszczalny", wskazując na kontrowersyjne mapy oraz treści, które mogą budzić wątpliwości w kwestii granic.

Incydent ten jest echem wydarzeń sprzed dwóch lat, kiedy premier Węgier Viktor Orban pojawił się publicznie w szaliku z mapą Wielkich Węgier, obejmującą tereny obecnych Austrii, Słowacji, Rumunii, Chorwacji, Serbii oraz Ukrainy. Ten symboliczny akt wywołał liczne protesty oraz zaniepokojenie ze strony sąsiadujących krajów, które obawiają się rewizjonistycznych roszczeń.

Obecnie dyplomaci z Chorwacji, Rumunii, Słowacji i Słowenii intensywnie pracują nad tym, aby rozwiązać ten międzynarodowy kryzys. W obliczu narastających napięć w regionie, sprawa atlasu staje się kluczowym tematem rozmów, podkreślając potrzebę współpracy i dialogu w tej sprawie. Zarówno na poziomie politycznym, jak i społecznym, kontrowersje związane z historycznymi roszczeniami Węgier mogą prowadzić do dalszych napięć w regionie.