Świat

Koszmarne doniesienia z Rosji. Dezerterzy z frontu spłonęli żywcem w 'więzieniu tortur'

2024-12-20

Autor: Piotr

Wstrząsające informacje napływają z rosyjskiego ośrodka, gdzie dezerterzy z frontu są brutalnie traktowani. Osoby przetrzymywane w tym miejscu są regularnie bite, pozbawiane podstawowych praw, takich jak prawo do kontaktu z rodziną oraz dostępu do toalet. Z raportów opublikowanych przez organizację Free Yakutia Foundation wynika, że więźniowie byli zmuszani do nieustannego słuchania proputinowskich utworów, w tym kontrowersyjnej piosenki 'I am Russian' autorstwa artysty Shamana, znanego jako Jarosław Dronow. Celem tych działań jest złamanie psychiczne i fizyczne tych, którzy odmówili walki na Ukrainie.

Władze rosyjskie traktują odmowę uczestnictwa w wojnie jako zbrodnię, która może prowadzić do najcięższych konsekwencji. W maju 2024 roku ujawniono nagrania dokumentujące brutalne traktowanie dezerterów, na których słychać przerażające krzyki i odgłosy tortur. Te działania zostały szeroko potępione przez organizacje zajmujące się prawami człowieka.

Jesienią 2022 roku wprowadzono nowelizację kodeksu karnego, która surowo penalizuje samowolne opuszczenie jednostki wojskowej w trakcie mobilizacji lub konfliktu zbrojowego. Nieobecność od dwóch do dziesięciu dni grozi karą do pięciu lat pozbawienia wolności, a dłuższa nieobecność - do siedmiu lat. Od początku wojny do sądów garnizonowych wpłynęło co najmniej 11 700 spraw dotyczących tego przestępstwa, a liczba ta wzrosła w 2023 roku do niemal tysiąca spraw miesięcznie w lipcu 2024 roku. Ten dramatyczny wzrost wskazuje na rosnącą tendencję do ścigania dezerterów w Rosji, co może sugerować systematyczne naruszanie praw człowieka.

Obserwatorzy zwracają uwagę, że sytuacja w Rosji staje się coraz bardziej niebezpieczna dla tych, którzy sprzeciwiają się reżimowi Putina. W miarę trwania konfliktu w Ukrainie i rosnących represji wewnętrznych, dezerterzy stają się celem ataków ze strony państwowych służb.