Kubacki w ogniu emocji! "Dalej nie będę jej lubił"
2024-12-05
Autor: Tomasz
Zimowe zmagania polskich skoczków narciarskich rozpoczęły się z mieszanymi uczuciami. Wielu z nich zdobyło już pierwsze punkty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale oczekiwane spektakularne wyniki wciąż są w odwrocie. W najnowszym konkursie w Ruce, największym powodem do radości był Dawid Kubacki, który zajął dziesiąte miejsce. Teraz ma szansę na poprawę, gdyż już w najbliższy weekend zawody odbędą się w Wiśle, gdzie czeka na niego grupa wiernych kibiców.
Czwartek był dniem intensywnych treningów, które zakończyły się konferencją prasową z udziałem Kubackiego. Podczas swojego wystąpienia, 34-latek zaskoczył dziennikarzy, wyrażając swoje zdanie na temat obiektu w Wiśle. "Skocznia ma teraz zupełnie inny profil. Jest znacznie bardziej bezpieczna, co pozwala na dalsze skoki. Mimo to, dalej jej nie będę lubił, chociaż w przeszłości udowodniłem, że potrafiłem się tu dobrze spisywać oraz wygrywać, nawet pomimo niechęci do tego miejsca" – stwierdził znany skoczek, a fragment jego wypowiedzi krążył w sieci.
Obiekt imienia Adama Małysza przeszedł ostatnio duże modyfikacje. Czołowi skoczkowie po raz pierwszy rywalizowali na nim na początku tego roku. "Zmieniono nachylenie progu z 10,5 stopnia na 11 oraz długość najazdu, co powinno poprawić wyniki skoczków. Wciąż jednak czekamy na pierwszy triumf Polaka na nowo zmodernizowanej skoczni" – opisywali eksperci. Mimo iż zmiany wydają się znaczące, Polakom nie udało się jeszcze zaimponować w nowym sezonie.
Już w piątek zaplanowane są treningi oraz kwalifikacje przed weekendowymi konkursami, które odbędą się w sobotę i niedzielę. Kibice liczą na lepsze wyniki oraz walkę o medale, ale prognozy mówią o możliwych problemach ze wiatrem, które mogą wpłynąć na przebieg zawodów. W związku z tym emocje sięgają zenitu, a relacje na żywo będą dostępne w Interia Sport.
Dla polskich skoczków to czas na walkę i odkupienie. Czas pokaże, czy Dawid Kubacki wraz z drużyną spełni oczekiwania fanów.