Liga Mistrzów: Hansi Flick zaskakuje, Lewandowski pominięty!
2024-12-12
Autor: Agnieszka
- Potrzebujemy Roberta, ale to Robert potrzebuje drużyny. Sam zawodnik nigdy nie wygra meczu. Podczas rywalizacji z Borussią w Dortmundzie Hansi Flick, trener Barcelony, zwrócił uwagę na kluczową rolę zespołu. Te słowa okazały się wręcz prorocze.
W meczu, który odbył się na Signal Iduna Park, Robert Lewandowski miał trudności w odnalezieniu się na boisku. Pomimo jego dotychczasowych osiągnięć, widać było, że jest „odłączony” od drużyny. Obrońcy Borussii ściśle trzymali kapitana reprezentacji Polski, co znacząco ograniczało jego możliwości.
Intensywne zainteresowanie mediów zyskał Ferran Torres, który wskoczył na boisko w 71. minucie i błyskawicznie zmienił losy spotkania. Hiszpan zdobył bramkę na 2:1 zaledwie cztery minuty po wejściu, a następnie ustalił wynik na 3:2 w ostatnich minutach meczu. Jego występ był na tyle imponujący, że Hansi Flick podkreślił jego znaczenie dla losów starcia.
Warto zauważyć, że kibice zwrócili uwagę na brak jakichkolwiek pozytywnych komentarzy Flicka na temat Lewandowskiego po meczu. Część mediów interpretuje to jako subtelne „ukaranie” zawodnika za słabą postawę. Trener stwierdził, że cieszy się z postawy zespołu, a szczególnie z Ferrana, który „natychmiast zaangażował się w grę” i zdobył dwie kluczowe bramki.
Dziennikarze zauważyli, że Lewandowski nie zagrał w pełnym wymiarze czasowym w trzech ostatnich meczach, co prowadzi do spekulacji na temat jego formy i pozycji w drużynie. Nie można jednak zapominać, że jego pozycja pozostaje mocna, a jedno słabsze spotkanie nie może zniweczyć jego dotychczasowych sukcesów. Hiszpańskie media zwróciły uwagę, że Lewandowski może być oceniany dużo surowiej, niż dotychczas, i że „nie jest nietykalny”.
Rewelacyjne występy Torres'a oraz to, jak drużyna przystosowuje się do braku formy wielkiej gwiazdy, mogą dawać nadzieję, że Barcelona wciąż ma wielu graczy, którzy mogą wziąć na siebie ciężar gry. A co przyniesie przyszłość dla Lewandowskiego? Czas pokaże!