Litwa ogłosiła swoją gotowość do wysłania wojsk na Ukrainę w ramach planowanej misji po zawieszeniu broni. Prezydent Gitanas Nauseda potwierdził tę decyzję podczas wywiadu w Brukseli, podkreślając znaczenie wsparcia dla Ukrainy w obliczu zagrożeń ze strony Rosji.

Nauseda powiedział: „Mój kraj jest gotowy udzielić niezbędnego wsparcia. Dysponujemy konkretną liczbą naszych żołnierzy, ale kluczowe jest, aby wszystkie kraje w koalicji zobowiązały się do zapewnienia tego wsparcia.”

Zwłaszcza że Litwa jest jednym z najaktywniejszych sojuszników Ukrainy, graniczy z rosyjską enklawą Kaliningrad, co wzmaga obawy o bezpieczeństwo kraju. W świetle tej sytuacji Litwa znacząco zwiększyła wydatki na obronę, aby zniechęcić potencjalne zagrożenia ze strony Moskwy.

Na sedno sprawy wskazał również prezydent USA, Donald Trump, który zasygnalizował chęć zakończenia trzyletniej wojny Rosji z Ukrainą. Jednak Nauseda dodał, że Władimir Putin „symuluje” negocjacje, jednocześnie intensyfikując ataki na ukraińskie terytorium.

Koalicja Chętnych i Globalne Wsparcie

Rzecznik brytyjskiego premiera ogłosił, że do „koalicji chętnych” przystąpiło już ponad 30 krajów, wiele z nich wykazuje gotowość do wysłania wojsk na Ukrainę. Minister sił zbrojnych Wielkiej Brytanii, Luke Pollard, zaznaczył jednak, że nie wyślą sił pokojowych bez gwarancji bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych.

W ostatnich dniach doniesienia z Londynu sugerują, że podczas spotkania szefów sztabów wojsk sojuszniczych osiągnięto porozumienie, które podkreśla, że zapewnienie pokoju na Ukrainie będzie wymagało nie tylko lądowych jednostek, ale także silnych sił powietrznych oraz marynarki wojennej.

Australia również zadeklarowała gotowość do wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę. Premier Anthony Albanese powiedział, że kraj jest otwarty na rozważenie wszelkich propozycji dotyczących ewentualnego rozmieszczenia wojsk w celu wsparcia misji pokojowej. „Wspieramy naród Ukrainy oraz prezydenta Zełenskiego i będziemy rozważać wszelkie propozycje związane z utrzymaniem pokoju”, dodał Albanese z przekonaniem, jak donosi Bloomberg.

W obliczu narastającego napięcia w regionie wiadomości o wysłaniu wojsk mogą być kluczowe dla dalszych losów konfliktu. Jak rozwinie się sytuacja? Czy Litwa i jej sojusznicy spełnią swoje obietnice? Świat z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń.