Odcinek 1861 "M jak miłość" zadebiutuje w poniedziałek, 31 marca 2025 roku o godzinie 20:55 na ekranach TVP2.

W najnowszym odcinku Bartek przeżywa dziwne emocje związane z Dorotą, która, jak się okazuje, nie zmarła. Mimo że Mostowiakowie i Lisiecki nie mają pojęcia o tym, że Kawecka żyje i jest w świetnej formie po eksperymentalnym leczeniu w Stanach Zjednoczonych, Bartek zaczyna czuć jej obecność. W trakcie rozmowy z Barbarą, wyjawi, że czuje silne przyciąganie do ukochanej.

Warto przypomnieć, że Dorota zyskała zgodę na opuszczenie Bostonu i powrót do Polski, gdzie spotka się z bliskimi, co ma być przełomowym momentem. Niestety, pojawią się przeszkody, a spotkanie w Grabinie nie będzie przebiegać według planu, co wprowadzi dodatkową dramaturgię w relacjach między postaciami.

W odcinku Bartek nie tylko zauważy blondynkę, która przypomina mu Dorotę, ale również stara się za nią podążyć. Zamiast jednak odnaleźć dorosłą przyjaciółkę, gubi ją z oczu, co wzbudza jeszcze większe napięcie. W międzyczasie będzie miał trudności z przekonaniem samego siebie do myśli, że Dorota faktycznie może być wśród nich.

Barbara, jako matka Bartka, podzieli się z synem informacją o powrocie Doroty, co jeszcze bardziej skomplikuje sytuację, gdyż Kawecka czuje, że jej mąż zaczyna budować życie z Natalką (Dominika Suchecka). Wywołany przez Bartka temat może rozbudzić przyziemne spekulacje, a dla Mostowiakowej będzie oznaczało to nowe nadzieje.

- Czyżbym mogła się mylić? Może rzeczywiście Dorota wróciła? - zacznie trwać w niepewności Barbara.

Jednak Bartek wciąż pozostaje sceptyczny, nie mając pewności, czy to, co czuje, to tylko iluzja.

Już teraz możemy z niecierpliwością oczekiwać dalszych zwrotów akcji w tym emocjonującym odcinku, który z pewnością zostawi widzów z wieloma pytaniami na temat przyszłości relacji między Bartek, Dorotą i Natalką!