W ostatnich tygodniach polski show-biznes stał się areną głośnych rozstań, które zaskoczyły wielu fanów. W tym morzu emocji znalazła się Maja Sablewska, znana menedżerka gwiazd, która na początku listopada ogłosiła koniec swojego związku z Wojciechem Mazolewskim.

Maja postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat rozstania, mówiąc: "Wszystko w życiu ma swój koniec. Praca nad samym sobą pozwala zrozumieć, gdzie leżą nasze granice. Gdy ktoś je przekracza, dostrzegasz to, chociaż wcześniej mogłeś być ślepy na te sygnały. Szanuję siebie na tyle, aby nie pozwolić na pewne zachowania. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale zakończyłam ten związek kilka miesięcy temu i udało mi się zachować to w prywatności. Idę naprzód, sama, ale bez strachu".

W programie "Halo tu Polsat", Maja powróciła do tematów związanych z jej życiem po rozstaniu. Krzysztof Ibisz przypomniał widzom, że Maja jest obecnie singielką. Maja nie unikała rozmowy na ten temat i ponownie potwierdziła swoje oddanie zasadzie, że zmiany są nieodłącznym elementem życia, nawet jeśli początki bywają trudne.

W kontekście swojej przyszłości, Maja zdradziła również, jak zmieniło się jej postrzeganie życia po 40. roku życia. "Żyję na własnych zasadach, pielęgnuję w sobie pozytywny nastrój. Czuję, że mam więcej spokoju niż wcześniej, a to bardzo doceniam. Ten rok z pewnością był rokiem zmian. Każda zmiana, nawet najtrudniejsza, ostatecznie przynosi korzyści. To my decydujemy, czy traktujemy to jako koniec, czy jako nowy początek".

Maja Sablewska, oprócz statystowania w mediach, aktywnie angażuje się w projekty artystyczne oraz społeczne, co pokazuje, że mimo trudności potrafi odnaleźć pokłady pozytywnej energii i inspiracji do działania. Jej obecność w polskim show-biznesie ma ogromne znaczenie, a wiele osób obserwuje ją z uwagą, czerpiąc życiowe lekcje z jej doświadczeń.