Manuela Gretkowska, znana pisarka i ikonka polskiej kultury, niedawno obchodziła swoje 60. urodziny. W rozmowie z serwisem Na Temat podzieliła się swoją frustracją na temat niskiej emerytury, która niestety nie odzwierciedla jej wkładu w kulturę polską.

Gretkowska wyznała, że mimo wieloletniego płacenia podatków od dochodów z książek, nie może liczyć na adekwatne świadczenia emerytalne. „To niesprawiedliwe, że mogłam mieć taką karierę, a teraz muszę borykać się z problemami finansowymi” – stwierdziła.

Pisarka nie jest jedyną osobą ze świata kultury, która zmaga się z niskimi emeryturami. W Polsce wiele znanych osobistości, takich jak Maryla Rodowicz i Krzysztof Cugowski, również głośno wyrażają swoje niezadowolenie z wysokości otrzymywanych świadczeń. Ta sytuacja rodzi liczne pytania na temat systemu emerytalnego oraz zasadności wynagrodzeń w branży artystycznej.

Jednym z kluczowych powodów tych niskich emerytur jest charakter umów, na jakich pracowali artyści. Często są to umowy o dzieło lub zlecenia, które nie obligują do odkładania składek emerytalnych. Dodatkowo, wielu artystów nie ma gwarancji stałych dochodów, co utrudnia budowanie oszczędności na przyszłość.

Gretkowska podkreśla, że ten problem dotyczy nie tylko jej, ale i wielu innych ludzi w branży kreatywnej. W obliczu zmieniających się trendów w kulturze, pojawia się coraz więcej głosów wzywających do reformy systemu emerytalnego, aby zapewnić artystom godne życie na starość. Czy Manuela Gretkowska i inni twórcy zyskają wsparcie, którego potrzebują? Czas pokaże!