Donald Trump na rozdrożu negocjacji?

W Paryżu Marco Rubio odsłonił frustrację prezydenta Donalda Trumpa, która wynika z nieprzewidywalnego rozwoju negocjacji. Według Rubio, Trump nie spodziewał się, że sytuacja osiągnie taki punkt. Negocjacje, które miały prowadzić do pokoju, są dalekie od zamierzeń.

Spotkania z kluczowymi liderami

Rubio wskazał także na intensywną działalność specjalnego wysłannika Białego Domu, Steve'a Witkoffa, który odbył aż trzy spotkania z Władimirem Putinem oraz kontaktował się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Czy pokój jest osiągalny?

"Czas spoważnieć" – tak brzmi centralna myśl wypowiedzi Rubio. Po miesiącach pozornej stabilizacji i rzekomych zapewnień o zbliżającym się pokoju, teraz pojawiają się wątpliwości. USA stoją na krawędzi podjęcia decyzji czy kontynuować rozmowy, czy jednak skupić się na innych priorytetach.

Decyzja w najbliższych dniach?

"W ciągu najbliższych dni powinniśmy dowiedzieć się, czy pokój jest osiągalny w bliskiej przyszłości" - powiedział Rubio. Jego słowa wzbudziły wiele emocji, ponieważ sugerują, że przyszłość negocjacji jest niepewna, a Stany Zjednoczone być może przygotowują się do zmiany kierunku swoich działań.