W polskiej scenie politycznej ponownie wybuchła burza po wpisie Marcina Palade, który zacytował Marka Jakubiaka, członka klubu Wolni Republikanie, w kontekście powrotu Zbigniewa Ziobry do aktywnych działań. Jakubiak w swoich słowach podkreślił znaczenie Ziobry dla Polski, co wywołało falę spekulacji na temat politycznych aspiracji Wolnych Republikanów oraz ich potencjalnego zbliżenia do Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Paweł Kukiz, znany z bezkompromisowych wypowiedzi, odpowiedział na kontrowersyjny wpis mówiąc, że nie zamierza dołączać do PiS. Kukiz wyraził wątpliwości co do intencji Jakubiaka i zasugerował, że ten miałby inny pomysł na swoją przyszłość polityczną. "Ja nigdy w PiS nie byłem i być nie zamierzam. Wygląda na to, że Marek bardzo chce. Ale co na to Karol?" - stwierdził Kukiz, wywołując uśmiech wielu obserwatorów sceny politycznej.

To nie pierwszy raz, kiedy Kukiz wymienia się z Jakubiakiem ironicznymi uwagami. W przeszłości nie wahał się wyrażać sceptycyzmu wobec kandydatury Jakubiaka w nadchodzących wyborach, co tylko potwierdza napięcia wśród byłych sojuszników.

Jakubiak postanowił skomentować te uwagi, wskazując, że nie jest zaskoczony reakcjami Palade, którego zdaniem, jest on mistrzem w stwarzaniu nieporozumień. "Marcin Palade doskonale wie, jak siać zamęt, a Paweł Kukiz wpadł w jego pułapkę. Ja tylko wyraziłem radość z powodu zdrowia pana Zbigniewa Ziobry – nie ma w tym żadnego drugiego dna" - dodał Jakubiak.

Warto zauważyć, że temat zjednoczenia prawicy znów wraca na czołówkę politycznych dyskusji. Wiele wskazuje na to, że ugrupowania takie jak Kukiz'15 i Konfederacja mogą dążyć do współpracy w nadchodzących wyborach, co postulał Kukiz, sugerując, że wspólny kandydat miałby większe szanse na sukces przeciwko rządzącej partii.

Jak tak skomplikowana sytuacja w prawicy wpłynie na przyszłość Marka Jakubiaka? Czas pokaże, czy rozmowy o zjednoczeniu przesadzą nad podziałami, czy też polityczny chaos tylko się pogłębi.